Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 6 stycznia 2014

WIELKIE ŚWIĘTO POLSKIEJ KINEMATOGRAFII, 1925


W styczniu 1925 roku kino Cristal reklamowało wielkie święto polskiej kinematografii polskiej – pokaz pierwszego filmu z wielce pouczającego i narodowego cyklu „Podróż po Odrodzonej Polsce”. Był to obraz „Wielkie Księstwo Poznańskie”, dorównujący produkcjom amerykańskim. 
„Każde dziecko powinno zobaczyć Sprawę Wrzesińską, każdy dorosły – przypomnieć smutne czasy Wozu Drzymały, a wszyscy – starzy i młodzi – przyjrzeć się tragicznej najpierw, a zakończonej tryumfem zwycięstwa, walce z zaborcą w Powstaniu Wielkopolskim 27 grudnia 1918 roku”. 
Reklamowano te przedstawienia dość przewrotnie, bo torunian zachęcano do zobaczenia AUTENTYCZNYCH osób-bohaterów!: Michała Drzymały, Ignacego Paderewskiego, Thomasa Woodrowa Wilsona, Georgesa Clemanseaua, marsz.Ferdinanda Focha i innych. Dopiero dalej dodawano... JAK żywych.


Słowo Pomorskie, 18.01.1925.

Ta filmowo-kinowa
inicjatywa tworzenia cyklu filmów „Podróż po Odrodzonej Polsce” ze względów politycznych i narodowych miała poparcie władz, m.in. wojewody pomorskiego. Do starostów i prezydentów Torunia i Grudziądza wystosował on apel (1924): „W Poznaniu powstał Komitet obywatelski pod protektoratem ks. kard. Dalbora i wojewody Bnińskiego, w celu wykonania cyklu filmów kulturalno-oświatowych pt. <Podróż po Odrodzonej Polsce> (<Odrodzona Polska>). Wykonano już pierwszą serię Wielkopolska, gdzie m.in. zobrazowane zostały: historia wozu Drzymały, Sprawa Wrzesińska, powstanie przeciw Niemcom itd. Serii takich ma być 8, które obejmą cały kraj. Zdjęcia wykonuje firma Filmotwórnia z Poznania, ul. Marcinkowskiego 22. Ze względu na bardzo poważny i pożyteczny, patrjotyczno-kulturalny cel i charakter tego obywatelskiego przedsięwzięcia, zechcą Panowie polecić podwładnym organom, aby czyniły wszelkie ułatwienia dokonywującym zdjęć do tego filmu i w ogóle, o ile możności, przyczyniały się do jego zrealizowania.” 
Film miał prezentować wszystkie ziemie zjednoczonej Polski, a jego celem było zacieranie różnic kulturowych pomiędzy obszarami dawnych trzech zaborów oraz pokazanie wizerunku Polski innego aniżeli „w kajdanach”. 
Cykl odniósł w Polsce umiarkowany sukces. Kiniarze żądali darmowych kopii, jako że był to przecież film propagandowy. Określano go nawet jako pierwszy polski film narodowy. „Podróż po Odrodzonej Polsce” sprzedano do Belgii, Francji i Stanów Zjednoczonych.


(Z mojej najnowszej książki

„TORUŃSKIE TEATRY ŚWIETLNE, CZYLI KINA, WYTWÓRCZOŚĆ FILMOWA
I MIEJSCOWE GWIAZDY 1896-1939.
O kulturze czasu wolnego dawnych torunian”)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.