Szukaj na tym blogu

czwartek, 27 marca 2014

CO KRYJĄ KOŚCIELNE SKARBCE TORUŃSKIE?



Kiedy widujemy w kościołach zabytkowe naczynia liturgiczne, zazwyczaj ich ogląd jest utrudniony ze względu na użycie do liturgicznych funkcji. Nie każdy ma przecież dostęp do skarbca czy zakrystii.


Ornat biały (złoty), tkanina francuska, z wzorem koronki,
około 1715-1730, haft – 2. połowa XVIII w.
Fot. Andrzej R. Skowroński



Jeszcze mniej dostępne są dawne szaty liturgiczne najstarszych toruńskich kościołów. Trudno, żeby było inaczej, skoro nie są używane. I nie są, niestety, eksponowane. (Może zmieni się to po otwarciu Muzeum Diecezjalnego?)


 

W ostatnich latach można było je oglądać na wystawach Muzeum Okręgowego z cyklu „Skarby toruńskich kościołów”, organizowanych we współpracy z parafiami. Można o szatach liturgicznych i zabytkowych tkaninach poczytać – i niektóre pooglądać na ilustracjach – w książkach z serii „Dzieje i skarby toruńskich kościołów”, stanowiących podsumowania konferencji zrealizowanych przez Toruński Oddział Stowarzyszenia Historyków Sztuki wraz z Partnerami.


Ornat czarny, aksamit, XX w.,
haft – koniec XVIII w., przeszyty na nowe tło,
podszewka nowsza.
Fot. Andrzej R. Skowroński

W kościele Mariackim zespół szat i tkanin liturgicznych jest dziś co do liczebności
dość skromny, a co do chronologii i jakości – większa jego część to wyroby z XIX w. Ma to związek z burzliwą historią świątyni. Tylko kilka ornatów wykonanych jest z tkanin osiemnastowiecznych (te są w nie najlepszym stanie).
Dlaczego niemal nie ma szat z XVIII w.? Może po kasacie zakonu, po opuszczeniu kościoła przez bernardynów, zostały przeniesione w inne miejsce? Co do okresu przed bernardynami (tj. przed 1724 r.), można założyć, że brak starszych szat wynika z faktu użytkowania kościoła przez ewangelików.
Po przejęciu kościoła przez bernardynów (1724) zapewne fundowali oni nowe szaty, o czym po części zaświadczają inwentarze. Dla przykładu: w 1725 roku odnotowano, że żona księcia Jerzego Lubomirskiego „już wcześniej darowała ornat i antependium na ozdobę kościoła”. W roku 1763 o. Bonawentura Gołęmbiowski sprawił m. in. ornaty i dalmatyki różnego koloru, obrusy, alby i humerały „złotem i srebrem zdobne”. Z inwentarza klasztoru z lat 1817 i 1821 wiadomo, że było tam 35 ornatów różnych kolorów, wszystkie w dobrym stanie.

Niebawem zajrzymy do skarbczyków pozostałych świątyń toruńskiej starówki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.