sobota, 31 maja 2014

PODGÓRZ, JAKIEGO NIE ZNACIE - IMPRESJE, cz. 2



Podgórz. Ale też stan mojego ducha wówczas, rok temu.
Miałam wrażenie, że każda droga prowadzi donikąd albo że nie ma końca – więc widziałam to szczególnie wyraźnie także „obrazowo”. Najlepszy dowód na to, że to, co dostrzegamy, odzwierciedla stan naszego ducha i umysłu. Zmysł wzroku i aparat fotograficzny są wtórne.





Ciekawe, czy podgórzanie poznają te miejsca?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz