środa, 9 lipca 2014

SUBIEKTYWNIE (TSF) - ŚLEPY MUR HISTORII



Subiektywna interpretacja jednego z moich ulubionych zdjęć z ogromnego zespołu fotografii grupy TORUŃSKIE SPACERY FOTOGRAFICZNE.
W kontekście filmu POCZTÓWKI Z NIGDY NIGDY interpretacja może nabierać nowych znaczeń...


Fot. Krzysztof Żółtowski

Kompozycja świetna pod względem malarskim – ukazania struktur, faktur, koloru i subtelnego światła.
Prosta – stary, zmurszały mur, z wieloma nawarstwieniami, miejscami rozpadający się, ze ślepym oknem-nieoknem. Oknem bez widoku – bez przyszłości.

Mur jak historia. Z ranami i bliznami, ze śladami napraw i przeróbek. Zniszczony, nie zachwyca urodą, ale ma swój charakter. Budzi emocje, skojarzenia, wspomnienia… Każda dziura, szczerba, łata i ślady napraw, porosty i bazgroły – to ślady po kimś, po czymś, po jakichś wydarzeniach, zmianach.
Okno-nieokno to właściwie atrapa. Okno bez widoku – historia bez przyszłości. Okno-nieokno jak pod przymusem zamknięte usta. Jak zamknięte oczy, żeby nie widzieć i w ten sposób uciec od tego, co boli i przeraża, co niechciane…
Ale nad oknem-nieoknem jest łuk – jak opoka czuwająca nad historią; jest nadproże, konstrukcja, która przenosi ciężar wieków i historycznych doświadczeń na stabilny mur – jak bezpieczny dach nad głową. Czy wytrzymają?

Inne interpretacje = w polu WYSZUKAJ wpisz: SUBIEKTYWNIE.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz