Długo rozważałam za i przeciw, biłam
się z myślami, czy angażować toruniarnię do spraw bieżących, w których od
jakiegoś czasu uczestniczę. No ale właściwie już to zrobiłam publikując co
miesiąc HITY I KITY TORUNIARNI. A przecież je czytacie :-)
Chodzi o Czas Mieszkańców – to MÓJ
Czas. Pewnie także wielu z Was, tylko trzeba pomyśleć i dokonać wyboru :-)
Wszystkie foto: Jacek Bloch. |
To satysfakcjonujące znaleźć się wśród mądrych, kreatywnych i
zaangażowanych ludzi, skupionych wokół wizji
naszego miasta, mających wolę działania, rozumiejących, co to jest dobro wspólne. Mają –
właściwie MAMY – ogromny potencjał, znacznie większy niż prosta suma
umiejętności, doświadczeń i zaangażowania każdego z nas (efekt synergii).
Tak więc w toruniarni będą pojawiać się posty dotyczące Czasu Mieszkańców – czyli historii naszego miasta,
którą sami tworzymy i która dzieje się na naszych oczach. Dotyczące tej wielkiej mobilizacji społeczeństwa obywatelskiego (bo chodzi o znacznie większą społeczność = Porozumienie Ruchów Miejskich, obejmującą już 12 miast). To dowód, że dojrzało ono – nareszcie! – do zorganizowania
się wokół ważnej społecznie idei. Nomen omen – w roku 25-lecia
wolnej Polski. Wielkie słowa, wiem, ale tak to odbieram.
Kto nie chce czytać – wystarczy pomijać
posty ze skróty z „CzM” na początku.
11 września byłam na konferencji CzM,
podczas której zaprezentowaliśmy Joannę Scheuring-Wielgus – naszą kandydatkę na
prezydenta Torunia (a przede wszystkim – TORUNIAN). Poczułam MOC wspólnoty,
którą łączy jedna idea.
Joanna Scheuring-Wielgus i Maciej Cichowicz, niżej - Joanna. |
Pierwszy precedens – kobieta na prezydenta, drugi precedens – JSW wystąpiła w duecie z kandydatem na wiceprezydenta = standard w Toruniu nieznany...
Senator Jan Wyrowiński mówił m.in. o ideałach i wartościach, czyli o wielkich nieobecnych... Dla mnie w kontekście tego spotkania najmocniej zabrzmiało Jego stwierdzenie, że (zgodnie z ustawą) „wspólnotę samorządową tworzą MIESZKAŃCY”, z akcentem na MIESZKAŃCY. Skojarzyło mi się z historycznymi słowami Lecha Wałęsy „We, the people…” Chociaż inna skala, inne miejsce, inne okoliczności... Wielkie słowa, wiem, ale tak to odbieram.
O konferencji m.in. tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz