wtorek, 4 listopada 2014

CUDA (WCALE NIE PRZEDWYBORCZE) - CHODZENIE PO… WODZIE



Bywa, że archaiczny język wymaga „tłumaczenia” z polskiego na polski. Bywa, że traktuje o przedmiotach, zjawiskach, zachowaniach dziś zapomnianych, więc wymagających wiedzy dla ich zrozumienia. Ale bywają też teksty NIEZROZUMIAŁE… Jak zacytowany poniżej, z Gazety Toruńskiej, z 1902 roku:
„Dziś popołudniu przechodził przez Wisłę nad przejazdem w wynalezionych przez siebie butach kapitan Grossmann. Wyratował on w ostatnich dwóch latach przeszło 20 ludziom życie za pomocą tych butów, które można oglądać w oberży nr 1 nad Wisłą.”

za: www.naszekicie.plpage=11

Ciekaaawe - „cudowne chodzenie po wodzie”?! Może potraficie wyjaśnić tę tajemnicę? 


Dziś chodzenie po wodzie jest możliwe
, ale to sztuczki albo waterball , ale ponad sto lat temu…?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz