czwartek, 14 kwietnia 2016

HERKULES I KASA PANCERNA (MIEJSCA I LUDZIE)



Tytułowy HERKULES W SŁUŻBIE… KONFERENCJI to figura z fasady kamienicy Franza Zährera przy ul. św. Ducha 3. Z pięknie odnowionym szyldem, który zachwyca i tubylców i turystów. Jeszcze nie tak dawno kawiarnia Pod Atlantem… Od tej właśnie nazwy pochodzi zapewne utrwalone określenie dom Pod Atlantem, a nazwa kawiarni być może zasugerowana właśnie przez rzeźbiarskiego dźwigacza.




Tak naprawdę to kamienica Z / Pod Herkulesem, a biorąc pod uwagę profesję jej właściciela, można byłoby powiedzieć: Z / Pod Metalowym Herkulesem
:-)



O tym domu podczas spotkania nt. HISTORYZMU (23 kwietnia) opowie Joanna Kucharzewska, znawczyni (nie tylko) miejscowej architektury młodszego pokolenia - o realizacji architektonicznej i jej właścicielu-zleceniodawcy.

Inicjał właściciela, w tle ornament jak z wycinanej blachy.


 

Zährer zajmował się handlem wyrobami żelaznymi, stalowymi, miedzianymi, hurtowo i detalicznie. Oferował m.in. sprzęty domowe i kuchenne, kasy pancerne dla ochrony drogocenności, garnki i brytfanny, sztućce, scyzoryki, wagi osobowe i do listów, klatki dla ptaków, siatki do drobiu, zlewy kuchenne, bezzapachowe klozety, klamki, ćwieki budowlane wszelkich wymiarów, także asortyment taki, jak: odlewane kolumny żelazne, szyny kolejowe, ołowiane rury wodociągowe, pompy itd.

Nagromadzenie starych, starszych i najnowszych liter
- w sam raz dla LITEROŁAPA :-)

I tu dotarła szmato-kultura reklamowa,
choć na szczęści w skali mikro...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz