środa, 26 lutego 2014

KATEDRALNY SŁONECZNIK - DZIŚ LEPIEJ ZNANY

Spieszę donieść o toruńskich „ścisłowcach” zainteresowanych i zafascynowanych miejscowymi zabytkami. Jednym z nich jest Krzysztof Przegiętka, dzięki któremu miejscowy Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UMK skutecznie wspomaga nas humanistów w poszerzaniu wiedzy na temat tenże temat.
Przed kilkoma dniami obroniona została praca inżynierska z dziedziny fizyki technicznej, już TRZECIA na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UMK, dotycząca zabytków Torunia (wcześniejsze dotyczyły: analizy dźwięku dzwonu Tuba Dei, projektu rekonstrukcji zegara słonecznego z Ratusza Staromiejskiego).

Autorem pracy „Opracowanie projektu deklinacyjnego (wertykalnego) zegara słonecznego w zastosowaniu do rekonstrukcji zabytków gnomonicznych Torunia” jest Piotr Abramowicz, student IV roku Fizyki Technicznej. Promotorem i recenzentem był dr Krzysztof Przegiętka, recenzję przygotował też dr hab. Maciej Mikołajewski, prof. UMK z Centrum Astronomii UMK.

W recenzji napisano m.in.:
„W pracy posłużono się przykładem niezachowanego zegara słonecznego z fary staromiejskiej w Toruniu, którego pozostałości widnieją jeszcze na jednej z południowych skarp Katedry. Ze względu na deklinację muru – odchylenie od kierunku równoleżnikowego oraz jego inklinację – pochylenie w stosunku do pionu, zaprojektowanie takiego zegara i analiza jego wskazań nie jest zadaniem trywialnym.
W pracy przedstawiono po raz pierwszy kompleksowy projekt techniczny rekonstrukcji zegara z fary staromiejskiej w Toruniu. Projekt nie tylko jest zgodny z zasadami gnomoniki, ale również w miarę wiernie stara się odtworzyć rozmiary tarczy oraz wielkość, kształt i sposób mocowania wskazówki (polosa), które zostały ustalone na podstawie analizy śladów niezachowanego zegara pozostałych na murze i jego archiwalnych fotografii.

Południowa elewacja katedry. Fot. Andrzej R. Skowroński

Badanie dokładności zegara deklinacyjnego w zależności od przyjętych parametrów konstrukcyjnych rzuca nowe światło na ograniczenia metody rachuby czasu, którą dawniej prowadzono w systemie lokalnego czasu słonecznego. Analiza danych historycznych (śladów po mocowaniu polosa pozostałych na ścianie i archiwalnej fotografii) wskazuje, że oryginalny zegar mógł posiadać nieprawidłowo zorientowaną wskazówkę, odchyloną od płaszczyzny lokalnego południka wskutek przyjęcia niewłaściwej deklinacji ściany (zbyt małej o ok. 10 stopni). Być może przekrzywienie wskazówki nastąpiło już w XX w. na skutek niefachowej „konserwacji” zegara lub wskutek próby dostosowania jego wskazań do systemu czasu strefowego lub letniego. Jeśli tak było, to wskazania zegara musiały być istotnie przekłamane.
Praca może być przydatna przy rozważaniu EWENTUALNEJ REKONSTRUKCJI ZEGARA. (...) Warto zauważyć, że tradycyjne zegary słoneczne z powodzeniem funkcjonują na murach innych zabytkowych kościołów, m.in.: na Bazylice Mariackiej w Krakowie i Bazylice Mariackiej w Gdańsku”.

Należałoby sobie - i miastu - życzyć, żeby prace dotyczące rekonstrukcji zegarów słonecznych dwóch ważnych gmachów publicznych zostały wykorzystane W PRAKTYCE

A propos słoneczników (jak pieszczotliwie nazywamy zegary słoneczne) - Krzysztof Przegiętka, Marcin Przegiętka i Andrzej Strobel są autorami artykułu na temat tego rodzaju zegarów w Toruniu (Dawne i współczesne zegary słoneczne w Toruniu na tle rozwoju metod pomiaru czasu, Rocznik Muzeum Okręgowego w Toruniu, t. 17, 2009).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz