niedziela, 18 maja 2014

CHEŁMINIANIE I CHEŁMNO NA DAWNEJ FOTOGRAFII



Wczoraj miała premierę książka Anny Soborskiej-Zielińskiej „Chełmno i jego mieszkańcy na starej fotografii”. Spotkanie promocyjne w Muzeum Ziemi Chełmińskiej zgromadziło sporą grupę osób (zabrakło miejsc), nie tylko chełminian. Ja też tam byłam – z racji rodzinnych związków z tym miastem, zainteresowania tematyką i sympatii do Autorki.

Warto było. Książka świetna, a stare fotografie – ciekawe, rewelacyjne, klimatyczne. Wiele z nich to rewelacyjne dokumenty. Trudno się oderwać od oglądania tego baaardzo obszernego tomu. Opisy ciekawe, z duchem epoki (znam, wiem, chciałoby się powiedzieć – pamiętam...
:-). Ważne jest - w mojej ocenie - oddanie klimatu epoki, nastroju codzienności. No i ciekawy zarys dziejów chełmińskiej fotografii, pierwszy bodaj w literaturze przedmiotu. ZDECYDOWANIE POLECAM!
(Mankamentem jest brak indeksów, szczególnie wobec znacznej objętości ksiażki. No i cena, niestety...)

Są w książce także zdjęcia mojej rodziny, z domowych zasobów. Osób znaczących w życiu Chełmna, zasłużonych dla miasta. To ks. prałat Zygmunt Rogala (honorowy obywatel Chełmna), doktor Józef Drążkowski. No i cała gromada osób, które znam z opowieści rodzinnych.
Mój dziadek, Jan Mordawski, rodowity chełminianin, zarządzał spółką Młyny i Tartaki Przechowo, pod Chełmnem (dziś dzielnica Świecia).

Młyny i Tartaki Przechowo.
Niżej pałacyk w Przechowie, rodzinny dom mojej Mamy.
Fot. z domowych zasobów.





Mieszkał z rodziną w pałacyku w Przechowie, blisko młynów. Dawne czasy. Dziś jest tam Szkoła Podstawowa nr 5 w Świeciu. Z dawnej świetności domu, ogrodu i parku nic nie zostało... 


Jak to dobrze, że Chełmno ma Annę i Marka Grzegorza Zielińskich!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz