poniedziałek, 9 czerwca 2014

CZY KULANTY KUNSZTMISTRZ KUPIŁ BERLACZE? - TŁUMACZENIE



Druga część tłumaczenia z archaicznego polskiego na język współczesny. Mam nadzieję, że ta językowa zabawa była inspirująca.

Kulantny kunsztmistrz dentystyczny kupił narodówki i berlacze dla małżonki oraz latowy paltot dla syna realisty.
Uprzejmy dentysta kupił buty damskie (określony rodzaj) i futrzane nakładki na buty, używane w czasie mrozów oraz letni płaszcz dla syna, ucznia szkoły realnej.



Tingeltangle rozwiermożniły się w miejskich ubikacjach nad miarę.
Imprezy rozpanoszyły się w miejskich pomieszczeniach nad miarę.


Wycieczkowcy udali się na redutę, gdzie było już wielu fantujących frekwentantów.
Uczestnicy wycieczki udali się na bal przebierańców, gdzie było już wielu zdobywających fanty uczestników.


Szachista i szofer spotkali tapera, który polecił im świetną tynkturę na porost włosów.
Gość od układania dróg i kierowca spotkali kinowego muzyka, który polecił im świetny preparat na porost włosów.


Z reklamy: „śmierć szczurom, śmierć szwabom!”
Z reklamy: „śmierć szczurom śmierć prusakom!” (czyli niepożądanych owadów; nie chodziło bynajmniej o kwestie narodowe, ale pejoratywne skojarzenie jest jednoznaczne...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz