niedziela, 15 marca 2015

RZUT OKA NA RZUT - KOZŁOWSKIEGO I ZRZUTKA NA RZUT - DZIŚ W CSW



BYŁO
Był Rzut oka na RZUT – wspomnienia prof. Józefa Kozłowskiego, z 1986 roku (Nowości, 18 IV  1986).
Było Spojrzenie na Rzut. O wyposażeniu domu i wzornictwie w toruńskim wydaniu – przygotowane przeze mnie w Muzeum Okręgowym w Toruniu wystawa czasowa i monografia Spółdzielni Rzut (2002 r.). Pierwsza próba zebrania i opracowania materiału na temat miejscowej spółdzielni.
Był referat Toruńska spółdzielnia Rzut – aneks. Czy z perspektywą? – „przypomnienie” rzutowskiego wątku w ramach Festiwalu Architektury i Wzornictwa Tormiar, pt. Rehabilitacja wyobraźni (2014 r.), uzupełniony o informacje nowe, z ostatniej dekady.
To było.

Od monografii minęło ponad 10 lat – to dużo i mało zarazem. W odniesieniu do kształtowania świadomości historycznego znaczenia polskiego wzornictwa czasów powojennych i kolejnych dekad oraz konieczności jego naukowego badania na zasadach równoprawnych ze sztuką tego czasu, w tym czasie sporo się wydarzyło. Na szczęście. Historia wzornictwa zaczyna zajmować należne jej miejsce w historii sztuki, ale…

CO JEST?
No właśnie, zawsze jest jakieś ale. Dotyczy ono praktyki dnia codziennego i świadomości użytkowników.
Mogę zrozumieć, że przeciętny śmiertelnik nie zdaje sobie sprawy, że stare meble, naczynia, bibeloty mają wartość historyczną i artystyczną. Gorzej, jeśli to ma miejsce w instytucjach nauki, edukacji,czy kultury. Jeszcze gorzej, że trudno poradzić sobie z tym mechanizmem „wypierania” (czyli usuwania) starego umeblowania / sprzętu. Skoro są pieniądze...
Tu dygresja – trudno się dziwić niedocenianiu tego rodzaju zabytków, skoro nawet dyrektorzy Muzeum Okręgowego nie dali się przez lata przekonać, żeby własne meble i sprzęty roboty Rzutu wpisać do inwentarza muzealiów (co zapewniłoby im ochronę). Smutne.
W toruńskich instytucjach kultury i nauki meble ze Spółdzielni Rzut i autorskie z tego okresu przetrwały między innymi dlatego, że zawsze brakowało pieniędzy na nowe sprzęty. Dziś te pieniądze są…
Wymiana mebli dotyczy także mojej firmy, Książnicy Kopernikańskiej. Żałuję, że nie pomyślano o całościowym projekcie wyposażenia filii nr 12, gdzie znajdują się – przepraszam, znajdowały się – rzutowskie meble, zaprojektowane niegdyś specjalnie dla Książnicy łącznie z wystrojem wnętrza (do filii nr 1). Gdyby wykorzystać zabytkowe już meble i wkomponować je w nowo pomyślaną przestrzeń... – takie tam marzenia.
Pasjonaci dawnego wzornictwa już nie będą wpadać tu specjalnie po to, żeby obejrzeć wyroby miejscowej spółdzielni Rzut.

CO BĘDZIE?

Ilustracje: dzięki uprzejmości Tormiaru


Najważniejsze, że jest zRZUTka na Rzut! – Tormiar wciąż działa. Sprawdź, czy nie masz w domu, Ty i/lub rodzina, znajomi, wyrobów ze znakiem Rzutu: mebli (rzaaadkie), ceramiki – stylizowanej na ludową, wzorowanej na archeologiczną, o nowoczesnej dekoracji.




A może kilimy, sumaki? – te mogą mieć metki spółdzielni Jedność Robotnicza, później nazwanej Ars, włączonej do Rzutu (1975). Jeśli tak = skontaktuj się z Centrum Sztuki Współczesnej! Cenny jest dla nas każdy przedmiot roboty Rzutu, każda informacja.

Informację o zRZUTce na Rzut
PODAJ DALEJ!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz