poniedziałek, 1 października 2018

SUBIEKTYWNY SŁOWNIK WYBOR(C)ZY (7) – ROZBIÓRKI RÓŻNE WYBORCZE

Spokojnie, spokojnie, to tylko logiczne i językowe rozbiórki wyborczych haseł, ha-ha-haseł, sloganów, powiedzonek. Choć przydałyby się i rozbiórki dosłowne, bo niektóre komitety wyborcze (zagadka: które? 😃) zawłaszczają powierzchnie słupów ogłoszeniowych i inne przestrzenie WSPÓLNE, przeznaczone dla WSZYSTKICH.
Przy okazji polecam usługi konsultacji logicznych i językowych dotyczących haseł itp. itd., kontakt przez toruniarnię 😃😃😃

Ja 💗 Toruń (Michał Jakubaszek) = infantylne, w stylu podlotka (różowego kolorku brakuje…). Tak mi się jakoś skojarzyły wiadome gimbusowo-leśne 😃 twitterowe-znajomości Pewnego Ważnego Pana Polski (chciałam napisać: poWAŻNEGO, ale hmmm, mogłoby się komuś nie tak skojarzyć; wszak powinno być: pisWAŻNEGO).
Poza tym nie rozpoczyna się zdania od zaimka osobowego pierwszej osoby liczby pojedynczej.

Zmiany na lepsze (Piotr Całbecki) = i kto to mówi? „z zawodu” marszałek (parafrazując znany filmowy cytat „mój mąż jest z zawodu dyrektorem” – ja zawsze mówię „derektorem😃). Rozbiórka logiczna: skoro Zmiany na lepsze, to znaczy, że stan zastany nie jest zbyt dobry… Ooo, coś nowego! Czyżby odrobina samokrytycyzmu? To się chwali 😃.
Chyba że za Zmianę na lepsze uznać z(a)mianę za wielkiego plakatu na mniejszy...

Skuteczny dla Podgórza (Bartłomiej Jóźwiak) = doceniam autoironię, ale żeby aż tak?! 😃
Taki oto cytat z netu: Od lat na mój wniosek miasto stawia na rozwój dzielnic znajdujących się „po drugiej stronie Wisły”. Powstają tam nowe miejsca w żłobkach i przedszkolach, modernizowane są szkoły, a także budowana jest infrastruktura sportowa czy place zabaw. Drugie życie otrzymał także Park Tysiąclecia. Nieobce mi są też przyziemne sprawy mieszkańców – nowe ulice osiedlowe, realizacja planu budowy dróg lokalnych czy problem kanalizacji, która nie wszędzie jeszcze dotarła.
Lewobrzeżni, co Wy na to? Dzięki skutecznemu dla Podgórza po prostu mamy raj! Doceniam skromność, ale żeby aż tak?! Od lat na mój wniosek Czyli pozostali radni z lewobrzeża niepotrzebni / nieprzydatni / nie istnieją / nic nie robią / i zapewne nie wiedzą o zasługach pana skutecznego dla Podgórza.

Kandydat / kandydatka Michała Zaleskiego – cóż, niektórzy mają żąąądzęęę posiadania rozwinięta bardziej od innych 😃. Kandydaci MY TORUŃ na przykład nie mają swojego "właściciela". Jeśli do kogoś należą, to tylko i wyłącznie do mieszkańców, jeśli już koniecznie używać tego związanego z przynależnością czasownika.

Obietnice z Będzina.
Fot. z netu
Czepiam się, wiem, wiem 😉. Przecież tak naprawdę każdy może napisać sobie na plakacie, ulotce, reklamie CO-TYLKO-ZECHCE. Obiecać Niderlandy. Wstawić wy-Photoshop-owane foto sprzed lat. Kto będzie o tym pamiętał kilka dni po wyborach…?

Fot. z netu


Moje hasło na wybory to:
 
Toruń Wspólny, WyGODNY, Wizjonerski.  
MY TORUŃ 

A nieoficjalne = zapiernikajkuję wszystkich torunian!  
Brzmi trochę... bajkowo,
 😆 jak ZJEM WSZYSTKIE BABCIE! 😆
(hasło Partii Prawo Wilka),
jednak mniej groźnie.
 

Bo zapiernikajkowanie oznacza
skłonienie do refleksji z dozą humoru i ironii.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz