Hmmm, po milczeniu dość długim wreszcie wpis.
I to jaki!
I to jaki!
Znalazłam się w gronie kilkunastu osób (wybranych spośród ponad pięćdziesięciu), które otrzymały Stypendium Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Silniejsza od satysfakcji osobistej jest chyba radość, że moje Piernikajki, czyli toruńskie piernikowe bajki (niekoniecznie dla najmłodszych) zostaną opublikowane. Dziękuję!
Gala Stypendiów odbyła się dziś w Ośrodku Chopinowskim w Szafarni. Uroczyście i artystycznie. I inspirująco, dla mnie przynajmniej (starałam się przełączyć rozumek w tryb odbioru, ale iskrzy wciąż, skojarzenia wciąż, które implikują i kreują...).
Piernikajki…, oprócz całej „idolo=historii” wyłożonej czas jakiś temu tutaj, są też moją swego rodzaju formą sprzeciwu wobec złodziei słów, którzy fałszują ich prawdziwe znaczenia. Formą eksponowania wartości języka, bo przecież myślimy językiem. Język opisuje nasz świat, konstruuje go, bywa że kreuje.
Myślimy językiem, także emocje opisujemy językiem,
ale czujemy obrazem i dźwiękiem. Odczułam to dziś w stypendialno-oficjalnym
towarzystwie podczas muzycznych popisów Stypendystów, w zabytkowych wnętrzach
dworku w Szafarni.
Wracając do Piernikajek… – UWAGA! UjaWNIAM spis treści! 😂
Za-CZYN, czyli W-stęp…
1.Anioł na diecie, czyli dlaczego w herbie
Torunia klucz zamiast piernika
Nie herbowe, smutne wyjątkowo anioły miejscowe... (z Dworu Artusa). |
2.Ciasto-dziny i lukro-dranse w pałacu wróżki Imbirki
3.Co pan Katarzynek piernizytor w Podgórzu
porabiał
4.Cudowne pudło Pierni(ko)dyna
5.Digitus Dei czy Piernicus Angeli?
6.Dlaczego Smok Czek do San Escobar poleciał?
7.Dlaczego Rzygacze Pierni-ruńskie torunian opluwały?
7.Dlaczego Rzygacze Pierni-ruńskie torunian opluwały?
Rzygacz na gmachu I LO. |
8.Dlaczego tam, gdzie rósł taMaryszek, interes pierniczany upadł?
9.Fetujmy wety! Z obżarstwa i na zdrowie,
piernik-anty-zaraz i ustawowa ochrona
10.Groźne świeże powietrze i słodko-mdła
zamiastka
11.Jak Atena spod (zmydlonej) gwiazdy zjedzona
została
12.Jak mierny mistrz Makary za piernikowymi
kratami skończył
13.Jak murowane figurki piernikowe zagubionych
literek szukały
Reklama rękawicznika Ferdinanda Menzla, oferującego usługi przy ul. Szerokiej 40, 1912 r. |
14.Jak pieprzny język paskudnych pyskaczy torunianie zwalczali
15.Jak przypalone pierniki wojnę zapoczątkowały
Kuchcik - choć nie Jordan, przy ul. Chełmińskiej (nr 5) - choć nie na bramie Chełmińskiej, nie z chochlą - bojowy, ale pobratymiec reklamowy. |
16.Jak ustawa o prawie do pierniczenia prawie mieszkańców skłóciła
17.Katarynka i polityczne postrzeganie piernika
(po-po-pier)
18.Koniec świata kontra cudniki toruńskie
19.Kop(piernik)ciuszek i zębowy trop
20.Lewe Miasto, zamiodzenie i podgórskie
piaskowce
21.Nie piecz, kiedy odjadę, czyli o dżenderze i
emigracji za piernikami
22.Niebieskiej Kaptorki piernikowe zadania i
babcia umoczona
23.O PierniKOCIE, siedmiowiekowych butach i
dwóch brzegach czasu
BiblioKOTeczny PierniKOT, czyli – naprawdę – futrzasty lokator Książnicy Kopernikańskiej. |
24.Pier-duchy w Ratuszu
25.Piernik Marychy i różne efekty jego spożycia
26.Pierniko-ciski armatnie zamiast kapuścianych
i z wołowymi flakami
27.Piernikony – na miodo-fonie
28.Słodki szafot i Jeździec Bez Głowy,
piernikolki i słodkie obcasy
29.Smokopolita Czek, gruczoły ogniowe i pierne
ciastka
Smok z fasady
kamienicy przy ul. Most Pauliński 12, acz podrasowany nieco (czyli NIE pod stopami św. Jerzego...). |
30.Spieprzony pier-NIK, czyli o (pierni)przejściach sławnego NIKA
31.TORasia nadmierny apetyt, propagandowy styl
piernikowy, wizje, rewizje i (re)witalizacje
32.TORasia peregrynacje piernikowe, PKP i
piernik-maczo
33.TORaś wśród piernikowian i wgryzanie się w
miasto
34.Toruński piernident, czyli jak piernikarze
władzę miejscową ratowali
35.W aferowej konwencji – CBP i interwencja
Piernicji
36.Wiktorynki, czyli o rywalizacji Bogumiła i
Niebumiły
Fot. Katarzyna Rubiszewska, Niegdysiejsze marzenia... |
Na zakończenie spisy ułatwiające odróżnienie prawdy od fikcji (co czasem wcale nie jest tak oczywiste... 😃):
Bohaterowie nowi piernikajkowi
Słownictwo nowe piernikajkowe
Fakty, firmy, osoby, cytaty – z realnego świata
w piernikajkach przywołane
Literatura wybrana – piernikajkowo (mocno)
przebrana
Kiedyś i dziś na ulicach
Torunia
– rowerzyści vel kołownicy lub… pierniwerzyści. |
Na rozszyfrowanie, co kryje się pod – czasem dziwnie
/ ekstrawagancko / niepiernikowo – brzmiącymi tytułami, trzeba poczekać do
sierpnia...
Co wspólnego mają tytuły niektóre z piernikową tematyką? Czasem zapewne trudno odgadnąć,
ale z PIERNIKAJKOWĄ mają, i owszem!
Przeczytacie, zrozumiecie 😉
Eh, chciałoby się wymienić paru współpracowników mojej firmy na takiego Kota - człowiek w te pędy leciałby każdego ranka do pracy;)!
OdpowiedzUsuń