Kolejny przykład,
że „widzimy to, co wiemy” = umiejętność dostrzegania zależna jest od wiedzy już
posiadanej. Tak jest w przypadku miejscowych orłów – tych w rzeźbiarskiej
postaci (nie mylić z ORŁAMI intelektu = jakże rzadkie okazy…), jednak nie tych
narodowo-polskich, o których pisałam już w toruniarni (kolejno: 1/, 2/ i 3/).
Tym razem
chodzi o dwie kamienice Pod Orłem, obie przy Rynku
Staromiejskim: tę w pierzei południowej, mieszczącą Aptekę Królewską / Pod
Orłem, doskonale wszystkim znaną, oraz drugą – w pierzei wschodniej, obok kamienicy
Pod Gwiazdą. Pierwszy orzeł wciąż trwa na fasadzie, choć apteki już nie ma
(jest… Sowa „pod orłem”), drugi pozostał wspomnieniem. Odleciał :-)
za: Thorn in alten Ansichten, Franz Freining, Friedrich Prowe, 1981 Z prawej kamienica Pod Gwiazdą - z czasów mydlanego epizodu, skład konfekcji Moritza S. Leisera. |
Były też w
Toruniu dwie kamienice Pod Barankiem – o jednej pisałam w toruniarni (tutaj),
o drugiej – będzie w moim artykule z trzeciej konferencji ZABYTKI TORUŃSKIE
MŁODSZEGO POKOLENIA – HISTORYZM XIX-XX WIEKU. Książka będzie gotowa na
kolejne spotkanie z tego cyklu (26 listopada, to poświęcimy zabytkom
lewobrzeża). Już teraz zapraszam do lektury!
Portal kamienicy przy ul. Prostej 5. Zbiory Książnicy Kopernikańskiej. |
Kamienica przy ul. Franciszkańskiej 4. Zbiory Książnicy Kopernikańskiej. |
Przyrynkowa
kamienica z orłem na fasadzie była siedzibą znanej wódczanej firmy Dammann L.
& Kordes (zał. 1837,
Rynek Staromiejski 32). Dammann &
Kordes oferowali też spirytualia (raczej handel niż produkcja) w Dworze
Artusa. Prowadzili filie (z winiarniami) spirytusowego interesu we Wrocławiu
(Carl Hampel), Bydgoszczy (Rud. Thiel), Poznaniu (Conrad Bartel). W 1919 roku
reklamowali pod swoją marką wódkę Eldako Thorner
Lebenstropfen.
W polskim już Toruniu, tj. po 1920
roku, do tradycji tej firmy nawiązywała Fabryka Wódek i Likierów Grześkowiaka. O alkoholowym biznesie zobacz także w:
otoruniu.net
Tu dygresja: Toruńskie Krople / Toruńskie Krople Życia, w oryginale: Thorner Lebenstropfen lub Wuma Kamp to miejscowy specjał spirytusowy, oferowany przez różne wytwórnie czynne w Toruniu (Hirschfeld, Henius, Caspr Gebr.), czasem z dodaną nazwą własną (Igea – J.G. Adolph, Eldako – Dammann L. & Kordes). Skąd wzięła się dziwaczna nazwa Wuma Kamp? – zobacz tutaj.
Ten drugi
orzeł fasadowy „przyleciał” podczas mojej wycieczki do Włodzimierza
Deczyńskiego, miłośnika Torunia i pasjonata historii lokalnej. Pan Włodzimierz
ma pokaźne i cenne zbiory historycznie nie tylko torunianów (ale te dla
mnie oczywiście najciekawsze). Równie cenne jest to, że lubi się nimi dzielić –
wystarczy zajrzeć do Biblioteki Kolekcji Prywatnych. Pan
Włodzimierz historyczne działania kontynuuje na studiach historia regionalna 40+ (na ten
wszechobecny ostatnio „plus” mam alergię…). To ciekawa oferta naszego uniwersytetu i ciekawi ludzie.
Dokonaliśmy m.in. kilku ciekawych odkryć z zakresu ulicologii :-),
którą p. Włodzimierz zamierza zająć się metodycznie. Szkoda, że tylko w odniesieniu do okresu dwudziestolecia międzywojennego, ale od czegoś
trzeba zacząć… Myślę o Toruniu dziewiętnasto-wiecznym, bo w odniesieniu do
czasów wcześniejszych tę robotę wykonał już prof. Krzysztof Mikulski.
Jeszcze jeden ze smaczków z wycieczki, tym razem dotyczący lewobrzeża (Olgierdzie, Twój rejon :-) ). To ul. Parkanowa vel Parkowa (!) = dzisiejsza... Strzałowa. To „vel” oznacza dwie różne nazwy uwiecznione na różnych planach. Jak to możliwe? Albo jedna z nazw to po prostu błędny zapis (jak w odniesieniu do innej ulicy: Wielkie Barbary – domyślcie się, o jaką ulicę Torunia chodzi...), albo ulice o tej samej nazwie były i na Podgórzu i na Stawkach – co jest mało prawdopodobne...
Jeszcze jeden ze smaczków z wycieczki, tym razem dotyczący lewobrzeża (Olgierdzie, Twój rejon :-) ). To ul. Parkanowa vel Parkowa (!) = dzisiejsza... Strzałowa. To „vel” oznacza dwie różne nazwy uwiecznione na różnych planach. Jak to możliwe? Albo jedna z nazw to po prostu błędny zapis (jak w odniesieniu do innej ulicy: Wielkie Barbary – domyślcie się, o jaką ulicę Torunia chodzi...), albo ulice o tej samej nazwie były i na Podgórzu i na Stawkach – co jest mało prawdopodobne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz