Patrzę i widzę, niestety
- należałoby czasami powiedzieć...
Jak wówczas, kiedy podziwiałam urodę
architektonicznych "modelek" z zespołu staromiejskiego. Są zmienne, w
zależności od pory dnia, światła, nastroju oglądacza / oglądaczki :-)
Szkoda
tylko, że stan higieniczny niektórych urodziwych architektonicznych dam
pozostawia wiele do życzenia. Figury na fasadzie reprezentacyjnego gmachu PKO,
podobnie jak cała elewacja, wołają o pomstę do nieba! Czy posprzątanie / oczyszczenie to naprawdę tak wielki problem?
Budynek, tak pięknie eksponowany od strony ul. Mostowej, powinien być jedną z wizytówek Starego Miasta z czasów historyzmu. Niestety nie jest. Czas zatrzymał się tutaj daaawno temu. Podobnie jak na zegarze na pl. Rapackiego – to dopiero wizytówka miasta! Jedna tarcza wskazuje właściwą godzinę, druga, od dawna – nieodmiennie południe.
Nic, tylko miny robić :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz