Szukaj na tym blogu

środa, 20 czerwca 2018

ŁĄKA GŁADYCHA


Toruń miastem pomników. Trudno je zliczyć, czasem trudno ocenić w kategoriach, hmmm, formalnych… (np. pomnik ks. Jerzego Popiełuszki, Żołnierzy Wyklętych). Kilka lat temu ktoś policzył, że w mieście mamy ponad 140 monumentów, płyt, kamieni pamiątkowych (i tzw. instalacji), ja dodałam, że zaledwie kilka (!) – i to skromnych – poświęcono paniom. Choć pomników mamy dostatek, nadmiar nawet, optuję – paradoksalnie – za stworzeniem kolejnego. W budżecie partycypacyjnym będę głosować na projekt z puli ogólnomiejskiej O0531 = Łąka Gładycha. Zachęcam do oddania głosu na ten projekt.
Fot. = wydarzenie na fb

Dlaczego? Bo „pomnik” Marcina Gładycha (zm. 26 X 2017), toruńskiego fotografia i reżysera, to kwietna łąka w parku Glazja* przy ul. Waryńskiego, na terenie należącym do nas, mieszkańców (miejskim) – dostępne dla każdego miejsce relaksu, pełne polnych kwiatów odradzających się co roku, pełne owadów, ptaków, pełne życia. Marcin 2 lata temu myślał o stworzeniu łąki w tej okolicy, która stanowiła plener jednego z Jego filmów. Znacie je? Pamiętacie? Zawsze z podtekstem, z drugim dnem: dokument „Hakerzy Wolności” o działaczach toruńskiej Solidarności, „Panoptikon” fabularyzowany dokument ukazujący wyimki ze stu lat dziejów naszego miasta (czy raczej refleksja nt. historii), „Smugi” o artystycznej rodzinie Smużnych (czy raczej o filozofii życia i życiowych wyborów). Wiele pomysłów pozostało niezrealizowanych...

Łąka Gładycha służyłaby
nie tylko idei upamiętnienia tego Niezwykłego Człowieka,
ale służyłaby mieszkańcom i gościom,
służyłaby przyrodzie
– jak żaden w Toruniu pomnik / „pomnik”.
Głosujcie proszę: O0531 Ogólnomiejskie –
Łąka Gładycha

Taka uniwersalna uwaga jeszcze: pomnikologii historia skłania do refleksji, ile w monumentach idei upamiętnienia, ile propagandy. Marcin propagandy nie potrzebuje; nie potrzebuje tak samo, jak jej nie znosił. Chociaż, gdyby tak zastanowić się głębiej, może warto, żeby w kręgu propagandy, acz wyłącznie pozytywnie rozumianej, znalazły się Gładychowe: intelekt, humor i ironia, dystans do siebie, szacunek i filozoficzna refleksja w stosunku do nie najlepiej (przez nas) urządzonego świata?

*Glazją nazywano również park na Nowym Podgórzu (oficjalnie park Tysiąclecia) – to po prostu teren zielony na stoku bojowym fortu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.