Spacerownik toruński po
czasie i przestrzeni. Stare Miasto w chwilach rozpaczy i nadziei Marcina
Orłowskiego = LEKTURA OBOWIĄZKOWA dla każdej osoby zainteresowanej Toruniem!
Kto był na spotkaniach z Autorem (VI – w Książnicy Kopernikańskiej /Autor właściciwie przedstawił... już część drugą, dotyczącą przedmieść/; VII – w Centrum
Sztuki Współczesnej), ten wie, że opowieść niezwykle interesująca i
przedstawiona w niestandardowy sposób.
Opracowanie to zamieszczone jest w "Zeszytach literackich i naukowych I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Toruniu", t. 1. O "Zeszytach..." niedawno donosiły Nowości.
Marcin
Orłowski prowadzi nas właśnie w czasie i
w przestrzeni – odwiedzamy kilkanaście wybranych, pozornie dobrze znanych, miejsc
Starego Miasta, w każdym z nich „podróżując w czasie”: od okresu wojennego po dzień
dzisiejszy. Publikacja zawiera liczne fotografie publikowane po raz pierwszy i
inne ciekawe materiały.
Cóż,
ponownie uświadomiłam sobie, jak nieustająco aktualne jest stwierdzenie wiem, że nic nie wiem…
Zachęcam
do lektury!
brzmi ciekawie!:) a z innej bajki książkowej: czy wie Pani czy istnieją jakieś większe opracowania o Wilhelmstadt? coś jak przewodnik, detale, ciekawe wnętrza w klatkach schodowych, fasady itd. W google ciężko cokolwiek znaleźć o jakichś artykułąch, książkach itp
OdpowiedzUsuńCo do Wilhelmstadt faktycznie nie najlepiej z literaturą. Polecam ksiażkę Joanny Kucharzewskiej "Architektura i urbanistyka Torunia w latach 1871-1920", ale tam Wilhelmstadt to tylko jeden z elementów większej całości :-)
OdpowiedzUsuńMoże w maju przyszłego roku uda nam się (SHS) na konferencji z cyklu "Zabytki toruńskie młodszego pokolenia" troszkę szerzej zaprezentować ten temat (planowany: historyzm). I opublikować.
Polecam też blog Klatkowca (klatkowiec.blogspot.com), choć nie tylko Torunia dotyczy. Detale i historie niesamowite.