W sierpniu
1968 roku (czy też było wówczas tak upalnie?) w „Nowościach” snuto wizje
przyszłości – jak to będzie w 1975 roku. Tytuł artykułu brzmiał: „Wody
wystarczy dla wszystkich? Wizja roku 1975”, z podtytułem: „Kąpieliska miejskie
i dzielnicowe. 2500 miejsc Pod Grzybem. Szanse Barbarki i Przysieka.”
Potrzeba
dużej liczby basenów kąpielowych! Niewiele się w tej materii zmieniło… :-) Toruń, który w roku
1975 może liczyć około 150 tys. mieszkańców, jak wówczas prognozowano,
potrzebuje miejsc do wodnej rekreacji, zapewniających bezpieczeństwo. Pomyśleli
o tym architekci i urbaniści opracowujący perspektywiczny plan zagospodarowania
przestrzennego: „mówi się o pełnym zagospodarowaniu dwóch wysp na Wiśle,
budowie podmiejskich ośrodków rekreacyjnych itp.”
Ponieważ to odległa wizja, autor artykułu postanowił skupić się na istniejących już planach, które miały zaspokoić równomiernie potrzeby różnych dzielnic miasta.
Ponieważ to odległa wizja, autor artykułu postanowił skupić się na istniejących już planach, które miały zaspokoić równomiernie potrzeby różnych dzielnic miasta.
„W
sąsiedztwie Domu Kultury Elany, przy ul. Bażyńskich, ma być wybudowany spory basen
kąpielowy. (…) Słychać także o szansach budowy w kompleksie szkół zawodowych
obok oddanego w tym roku do użytku krytego basenu także drugiego – otwartego. Piękne
urządzenia zaprojektowano dla ośrodka akademickiego na Bielanach. (…)
Przewidziano jeszcze kąpielisko na Osiedlu Reja III opodal stadionu żużlowego.”
Największe
kąpielisko w mieście, przy ul. Nadbrzeżnej, było wówczas w budowie. Informowano, iż w pięciu
basenach i brodzikach będzie mogło kąpać się jednocześnie ponad 2500 osób. „Będą
tu też szatnie, łaźnie, sauny, bar szybkiej obsługi i kawiarnia z rozległym
tarasem.”
I dalej: „Niedawno
donosiliśmy też o ciekawej inicjatywie Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej,
która pragnie wybudować obszerny pawilon wyposażony w różne urządzenia
kulturalne, a także salę gimnastyczną i basen.”
Przyszłościowo
miejskim ośrodkiem wypoczynkowym ma zostać Barbarka, a do wykorzystania są
także atrakcyjne tereny pobliskiego Przysieka. „Projektantów kusi tu szansa
wykorzystania dużych stawów, które niewielkim stosunkowo kosztem można by
zamienić w piękne kąpielisko.”
Tyle (niedawna) historia.
Kto pamięta jeszcze basen na Jordankach? Tak wyglądał 9 lat temu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz