Szukaj na tym blogu

niedziela, 9 sierpnia 2015

PierniCZANo-książkowa ZGADUJ-ZGADULA + ODPOWIEDZI




Dziś ODPOWIEDZI na pytania z
Facebookowego wydarzenia / promocji

mojej najnowszej książ(ecz)ki
PierniCZANa orbita,
z serii Toruń SPACErkiem.

(z części NA TRASIE...)
 
Fragment stropu w hotelu Legenda.
Fot. Andrzej R. Skowroński

HOTEL LEGENDA, Rynek Nowomiejski 3
Średniowieczna kamienica, przebudowywana w ciągu wieków, należała do kupców i rzemieślników różnych specjalności, z których najbardziej interesuje nas piekarz-festbekier (tj. piekarz razowca, czyli chleba twardego i warzonego, niem. Fest-Bäcker) – Christian Hoppe, właściciel domu w latach 1734-1755. Z jego czasów pochodzi strop w tylnym trakcie budynku, z bogatą dekoracją malarską, zawierającą m.in. emblemat odnoszący się do piekarskiej specjalności Hoppego.

(z części ...NA ORBICIE)
FRASZKOWO
Poeta i satyryk Jan Sztaudynger (Fraszki, 1959-1964) napisał:
Do Torunia poprzednio zaproszeń nie miałem.
Zaprosili mnie wtedy, kiedy spierniczałem.

ZACHWYTY SŁAWNYCH LUDZI
Zachwycali się piernikami wielcy i maluczcy, sławni i przeciętni, światli i mało gramotni. Tu wrażenia wielkich twórców.
FRYDERYK CHOPIN (1825)
Ale porzuciwszy Kopernika zacznę o pierniku toruńskim. Nie bez tego, żebyś ich dobrze, a może lepiej niż Kopernika, nie znał... Podług zwyczaju tutejszego piernikarzy, sklepy do pierników są to sienie obstawione skrzyniami na klucz dobrze zamykanymi, w których rozgatunkowane, w tuziny pierniki spoczywają... To jest wszystko, co Ci o Toruniu napisać jestem w stanie, może więcej opowiem, ale to Ci tylko napiszę, że największą impresję czyli alias wrażenie pierniki na mnie uczyniły.
JADWIGA ŁUSZCZEWSKA – DEOTYMA (1861)
Ale myśl, że noc nas zaskoczy, zanim dopełnimy tak ważnego zadania, jakim jest nabycie pierników w Toruniu, wyrwała mnie z zadumy, i po długiej, arcyzawikłanej drodze, znaleźliśmy nakoniec najsłynniejszy zakład przysmaków toruńskich, którego właścicielem jest pan Wese. Gdyśmy weszli do sklepu... otworzono stół kantorowy, podobny do starożytnej skrzyni; w głębi ukazały się wielkie jak puklerz Achillesa, ciemniejące numidyjską cerą, wysadzane korzenną rzeźbą, Matuzalemy pierniczego rodu.
[za: Toruń w opisach literackich. Głosy wieków, oprac. Janina Przybyłowa, uzupełn. Teresa Friedelówna, Poznań-Toruń 1973, s. 40-41, 46]

Zapraszam do lektury!
I oglądania, bo forma graficzna ciekawa (proj. Kamil Snochowski).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.