Jestem za upowszechnianiem wiedzy, dzieleniem się nią we wszelki CYWILIZOWANY sposób. Wciąż to robię. Bo uważam, że wiedza jest DOBREM WSPÓLNYM.
Jednak każdy autor, właściciel materiałów ikonograficznych itp. ma SWOJE PRAWA. Prawa autorskie. Między innymi prawo do tego, żeby KAŻDY użytkownik podawał uczciwie źródło pochodzenia informacji, zdjęcia itd. Bez względu na to, czy to naukowa, popularna, albumowa publikacja czy "tylko" Internet.
Internet roi się od wampirów żerujących na cudzym. Wiem widzę, doświadczam. Także dziś. I choć to okres świąteczny, OSTRZEGAM przed kolejnym wampirem "toruńskim". To typowe: chwytliwy temat, ważny dla nas - więc niby wszystko tłumaczy. Otóż NIE, nie tłumaczy!
Ten wampir:
http://kolejnyblogujacy.blogspot.com/…/uwieczniony-torun.ht… https://www.facebook.com/GdziesWToruniu/?fref=nf
często publikuje zdjęcia BEZ PODAWANIA POCHODZENIA, ale to mało - OZNACZONE JAKO WŁASNE!!! (znakiem bloga).
często publikuje zdjęcia BEZ PODAWANIA POCHODZENIA, ale to mało - OZNACZONE JAKO WŁASNE!!! (znakiem bloga).
Oczywiście wampir ANONIMOWY. Nie pierwszy, nie ostatni, niestety.
W necie wszyscy mogą czytać i oglądać wszystko, ale NIE OZNACZA TO, że wszyscy MAJĄ PRAWO pod wszystkim się podpisywać!
Prawo to prawo, ZAWSZE.
Cokolwiek o tym myślą niektórzy (o ile myślą...).
Komentuję "sama se", bo na facebooku cała lista komentarzy "dziwnym" trafem zniknęła. A moje konto zablokowano. Czy to kolejnyblogujacy - wszechmogący? Zaczynam się bać... :-)
OdpowiedzUsuń