Piękny dzień, ważne święto, które
powinno jednoczyć. Jednak nie potrafię jednoczyć się z tymi, którzy idą w
marszu pod hasłem „Polska dla Polaków”. Za bardzo nie
znoszę ekstremizmów, za bardzo znam historię. Za bardzo cenię wolność i
niezależność.
W takich momentach powraca pytanie, czym jest / czym powinien być nowoczesny
patriotyzm. Każdy z nas powinien dziś sam odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Albo przynajmniej spróbować.
Jednym z
najprostszych przejawów tego, co wielkimi słowami określamy tym mianem, jest
m.in. – w mojej ocenie – szacunek dla języka ojczystego, w mowie i piśmie.
Nawet kwestie (pozornie) najprostsze:
poprawna
ortografia, gramatyka, interpunkcja (róóóóżnie z tym bywa…),
bogaty zasób
słów,
jasność komunikatu,
dostosowanie
języka do interlokutora i sytuacji,
unikanie meta
języka, gdy nie jest to konieczne,
unikanie
terminów obcego pochodzenia, jeśli są polskie równie celne,
unikanie
prymitywnych kolokwializmów,
świadomość
konwencji językowych,
zero
przekleństw,
zero hejtu.
No i
podstawowe sprawy systemowe:
nieustająca
nauka, bo język nieustająco zmienia się,
używanie
języka jako narzędzia KOMUNIKACJI, a nie WYKLUCZANIA.
Jesteś
patriotą?
Tak przy
okazji – dziś używałaś/eś flagi narodowej czy bandery? Ostatnio to bandera
dominuje – chyba bez świadomości, że ta forma flagi narodowej ma służyć
określonym celom / użytkownikom.
A do czego można "wetknąć sobie flagę", pisałam
niedawno… (Fla-kat, czyli toruńska inwęcja…).
Fot. Aleksandra Nadolska |
Biało-czerwona skojarzyła mi się z fotografią Aleksandry Nadolskiej z Toruńskich Spacerów Fotograficznych, choć nie było tu podtekstu odnoszącego się do spraw narodowych. Ale sztuka skłania / zmusza do interpretacji.
To zdjęcie fragmentu domu z pruskiego muru – z czasów opresji narodowej, mającej wpływ nawet na to, jak później postrzegano ten rodzaj budownictwa (jako niechciane...). Moc symbolicznych dla Polaka barw – chociaż tu "odwróconych", może budzić patriotyczne skojarzenia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz