24 grudnia 1922 roku
powołane przez Towarzystwo Kinematograficzne Urania kino Oaza zostało uruchomione
w ubikacjach (tj. pomieszczeniach) dawnego ogrodu-restauracji Tivoli. To znane
miejsce rozrywki torunian, jeszcze od czasów pruskich. Pierwsza reklama prasowa kinematografu pojawiła się pod koniec miesiąca.
A już 30 grudnia 1922 roku Magistrat pisał do Zarządu Uranii w sprawie
otwarcia kinoteatru, na ręce Romana Szczerbowskiego, iż 23 grudnia odbył się
komisyjny odbiór w zabudowaniach Tivoli i choć nie wszystkie warunki zostały
spełnione, władza łaskawie postanowiła pomóc w uruchomieniu kina na Gwiazdkę. W
tym celu 24 grudnia oddelegowała część komisji do ponownego sprawdzenia, czy
„krzesła na widowni przymocowano do podłogi, czy umieszczono napisy w miejscach
na to przeznaczonych (zakaz palenia tytoniu, wyjścia), czy urządzono niezależne
od głównego oświetlenie przy drzwiach wyjściowych, czy operatornia posiada
inwentarz przepisowy”. Urządzenia zabezpieczające kabinę maszynową (tj.
projekcyjną) od ognia i eksplozji pochodziły z zamkniętego wcześniej kina Odeon
Marii Keller. Chociaż operatornia nie odpowiadała przepisom, jednak dano Uranii
szansę i wyznaczono termin do 1 lutego 1923 roku na jej przeróbkę. Do tego
czasu, aby zapewnić bezpieczeństwo publiczności, władze ustanowiły w lokalu kina odwach Straży Pożarnej na czas
przedstawień, ale na koszt zarządu przedsiębiorstwa.
Słowo Pomorskie, 29.12.1922.
(Z mojej
najnowszej książki
„TORUŃSKIE
TEATRY ŚWIETLNE, CZYLI KINA, WYTWÓRCZOŚĆ FILMOWA
I
MIEJSCOWE GWIAZDY 1896-1939.
O
kulturze czasu wolnego dawnych torunian”)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz