Toruniarnia ma urodziny – skończyła rok.
To okazja do podsumowań.
Fot. httpbuhh.pl1120_ekartka_babeczka_na_urodziny.html |
Cóż znaczy jednak ten roczek wobec wieków historii,
której toruniarnia jest poświęcona…
której toruniarnia jest poświęcona…
Przez ten rok sporo zmieniło się w moim życiu. Tym razem na lepsze... Za sprawą Najbliższych, pracy nad sobą (w tej swoistej rehabilitacji społecznej toruniarnia odegrała ważną rolę), nowej pracy zawodowej. Znów weszłam na wysokie obroty, mam plany, nie nadążam z realizacją kolejnych pomysłów.
Ekipa CzM w akcji, XI 2014. |
Czas Mieszkańców, jego oczekiwania wobec mnie w związku z wyborami samorządowymi ostatecznie postawiły mnie do pionu. To była taka psychiczna reaktywacja... :-) Czas Mieszkańców dał mi mocną motywację do walki z własnymi ograniczeniami, przywrócił wiarę w to, że jestem potrzebna. I co równie ważne – pokazał perspektywę. Dzięki Wam czaso-mieszkańcy za to!
A TSF = to nowe toruńskie inspiracje, możliwości kreatywnego myślenia w kategoriach sztuki i Torunia, mojego miejsca na ziemi.
Komu potrzebna była / jest toruniarnia?
Czytelnikom czy mnie? Czy obojgu?
LICZBA:
postów opublikowanych = 352
postów w najobfitszym miesiącu (I 2014) = 47
wejść = około 29 000
wejść = około 29 000
Posty najchętniej czytane:
- Katedra w nowej odsłonie, 5 I 2014
- Subiektywnie - Toruńskie Spacery Fotograficzne, 25 V 2014
- CzM - leszcze i kandydaci-widma. Uwagi do PR-owców, 19 X 2014
Posty najchętniej czytane w grudniu br.:
- "Kulturalny" Schwammberger w Toruniu i jego "dzieło"
- Tekstylne skarby z kościoła pw. św. Jakuba Apostoła
- Toruńsko dobre wieści z zegarowo-antykwarycznego pola
- "Kulturalny" Schwammberger w Toruniu i jego "dzieło"
- Tekstylne skarby z kościoła pw. św. Jakuba Apostoła
- Toruńsko dobre wieści z zegarowo-antykwarycznego pola
Najliczniejsza grupa czytelników przeczytała post na temat książki o katedrze (i wciąż czyta, choć napisany w styczniu 2014 roku). No właśnie: przeczytała czy
obejrzała? I czy przełożyło się to na sprzedaż książki? (tego oczywiście nie
sprawdzę).
Czy wynika z tego, że obrazki ważniejsze od wiedzy / informacji? (jak to w internecie…). Toruniarnia stawia na zainteresowanie Czytelników toruńską problematyką, a obrazki – cóż, ważne, ale w odniesieniu do opisywanych tu staroci czasem trudno je znaleźć i / lub pozyskać.
Czy wynika z tego, że obrazki ważniejsze od wiedzy / informacji? (jak to w internecie…). Toruniarnia stawia na zainteresowanie Czytelników toruńską problematyką, a obrazki – cóż, ważne, ale w odniesieniu do opisywanych tu staroci czasem trudno je znaleźć i / lub pozyskać.
Fot. Krzysztof Żółtowski |
Sporo osób przeczytało interpretacje fotogramów TSF. Mam nadzieję, że dzięki tym tematom toruniarnia (i jej historyczno-kulturalna problematyka) dotarła do nowej grupy odbiorców.
W cyklu HITY I KITY największym zainteresowaniem cieszył się post z kwietnia 2014 roku, dotyczący m.in. macdonaldyzacji kultury oraz współczesnego muzeum i ludeum (łac. museion, ludeion).
Może wreszcie muzealnicy zechcieliby zająć się problematyką ewolucji współczesnego muzeum i nowych, paramuzealnych form uczestniczenia w kulturze? Tego rodzaju refleksja jest niezbędna dla określenia kierunku, w którym mają zmierzać muzea i pochodne od nich formy. O ile kogoś to obchodzi…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz