Szukaj na tym blogu

czwartek, 18 grudnia 2014

TEKSTYLNE SKARBY Z KOŚCIOŁA PW. ŚW. JAKUBA APOSTOŁA



Fot. Andrzej R. Skowroński
(również pozostałe fot. kościoła)

Kościół pw. św. Jakuba Apostoła na Nowym Mieście przechodzi metamorfozę. Najpiękniejsza w mieście świątynia gotycka doczekała się kompleksowych prac konserwatorsko-restauratorskich. Nareszcie.





 
Szerzej i więcej na ten temat dowiemy się podczas spotkania z pracującą tam ekipą konserwatorów, które odbędzie się na początku przyszłego roku (czyli niedługo!) w Książnicy Kopernikańskiej, w ramach cyklu TORUŃ MIASTO ZABYTKÓW. (O szczegółach poinformuję w stosownym czasie.)



Jakiś czas temu była w toruniarni mowa o zawartości kościelnych skarbców. Są tam nie tylko liturgiczne naczynia ze szlachetnych kruszców wykonane, ale także zabytkowe szaty liturgiczne (zwykle już nieużywane).

Jak w każdym kościele, tak i w świątyni pw. św. Jakuba Apostoła barokowe dalmatyki, ornat i kapy z haftami, m.in. w stylu wschodnim, nie są dostępne dla przeciętnego śmiertelnika (a nawet dla nieprzeciętnego… :-) ). Kilka lat temu były one eksponowane na wystawie czasowej w Muzeum Okręgowym, przygotowanej wspólnie z parafią na 700-lecie kościoła (2009). Może znajdą miejsce w toruńskim Muzeum Diecezjalnym?
 

(Fot. niżej - Magdalena Śniegulska-Gomuła,
+ konsultacja opisów)


Ornat czerwony, 1. połowa XVII w.
aksamit, haft nićmi złotymi i srebrnymi, blaszką, haft kładziony na podwleczeniu, przeszywany w desenie.





Kapa czerwona, haft - XVII/XVIII w., preteksta – XIX w.


W przypadku kapy mamy do czynienia z haftem na nieoryginalnym podłożu, tj. przeniesionym (naszytym) na nowszą tkaninę. Pokazuje to, jak stare hafty w minionych wiekach ceniono.     

   

Haft na kapturze kapy, XVIII w.




Bursa czerwona, 1. ćwierć XVIII w.





Dalmatyka czerwona, po połowie XVIII w.
haft starszy, nićmi złotymi i srebrnymi na rdzeniu, blaszką, jedwabiem, haft kładziony na podwleczeniu z papieru, przeszywany w desenie




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.