To moja odezwa do Centrum Nauki
i Biznesu ŻAK / czy KRZAK? (nie daję linka, bo nie chcę reklamować). Wczoraj sprzątałam po Was, dzisiaj sprzątałam. Za trzecim
razem wystawię rachunek.
Wszystkie słupy i latarnie w
rejonie ulic Hallera i Armii Ludowej oblepione, nie tylko przez ŻAK / KRZAK,
ale i przez jedną z licznych firm „pożyczkowych”. Taki nauko-biznes w krzakach
pod latarnią. Nie sądzę, żeby osobnicy z latarniami związani byli najlepszą
grupą docelową tej „reklamy” :-)
Pożyczkodawcy wieszają wszędzie, ale cętrum nauki? = wstyd!
Jedna z pozostałości... |
Dużo osób walczy z plakatami kredytów, w Gdańsku-Wrzeszczu aktywnie zrywa rada dzielnicy, nawet w Teleexpressie była niedawno o tym mowa. Oby więcej takich radnych.
OdpowiedzUsuńU nas też zrywamy, widać Pani również:) trochę walka z wiatrakami, ale trzeba dbać o okolicę, a przy okazji uchronić kogoś przed niekorzystną pożyczką.
ŻAK nalepia na taśmę (tak zdjęcie sugeruje)? Dawniej mieli naklejki z solidnym klajstrem, teraz więc chyba i tak jest łatwiej zrywać...
Wiem, u nas też całkiem spora "armia" zrywaczy plakato-zaśmiecaczy :-) Solidaryzuję się z każdym. Wiem, że to jak walka z wiatrakami, ale od czegoś trzeba zacząć. Duże plakaty (takie chyba A0) na jakiś klajster - po "akcji" byłam trochę ubielona. Pozdrawiam zrywaczy z Gdańska!
OdpowiedzUsuńJestem całym sercem ze zrywaczami! I od czasu do czasu dołączam do nich też coś tam coś tam zrywając. Niemniej jednak robię to z coraz mniejszym zapałem: DLACZEGO MAM WYRĘCZAĆ KOGOŚ KTO ZA TO ODPOWIADA?! Straż Miejska jest od wskazywania nieprawości a Miejski Zarząd Dróg od oczyszczania... . Im trzeba dobierać się do skóry :-)
OdpowiedzUsuń