Szukaj na tym blogu

niedziela, 11 czerwca 2017

SZTUKA TORUNIA - JAKA JEST? PYTANIA I ODPOWIEDZI




Zapraszam na spotkanie w ramach 23. Toruńskiego Festiwalu Książki do TNOiK-u = do Domu Organizatora (14 VI, godz. 16.00). Dlaczego tam?
Wydawnictwo TNOiK uczestniczyło wraz z OT SHS w wydaniu czterech tomów serii „kościołowej”, czyli Dziejów i skarbów kościołów toruńskich (kolejne dwa wydaliśmy już sami). A bez serii „kościołowej” trudno byłoby myśleć o Dziejach sztuki Torunia naszym (SHS-sowym) sztandarowym dziele 😊 .
Od wydania Dziejów sztuki Torunia minęło dobrych kilka lat, sporo się w tym czasie zmieniło (nie tylko w stanie wiedzy na temat sztuki lokalnej... 😉), m.in. za sprawą intensywnych prac konserwatorskich i restauratorskich, możliwych dzięki europejskiemu dofinansowaniu.

Spróbuję odpowiedzieć na pytanie: Sztuka Torunia jest… jaka? - per analogiam do tytuł mojej z Andrzejem Skowrońskim książki Toruń jest… jaki? Wizja miasta zależy od Ciebie. O sztuki poznawaniu i opracowywaniu trochę z osobistego punktu widzenia, z uwzględnieniem lat minionych od naszej monografii. O tym, jak jej obraz zmienia się za sprawą kontaktów osobistych i tych w e-wersji, o odkryciach w sieci i trzech albumach toruńskich, o Bibliotece Kolekcji Prywatnych i ciekawych blogach tematycznych. O tym, czego brakuje w kulturowym pejzażu miasta i o czym „tylko” nie pamiętamy. O „młodszym pokoleniu” i jego związku z Filipem Springerem – tego od Wanny z kolumnadą i źle urodzonych. Kilka pytań / odpowiedzi dotyczy właśnie sztuki młodszego pokolenia:



Dlaczego chwalimy się „małym Berlinem”, a w niepamięci pozostają liczni twórcy plastyki tego okresu?
Czy dziś pozbylibyśmy się (niemieckiej) Miejskiej Galerii Malarstwa?,  judaików?
Dlaczego tak skromna jest wiedza o związkach malarstwa i fotografii w lokalnym wydaniu?
Jaki jest nasz stosunek do sztuki popularnej? Czym jest? Gdzie przebiega granica między sztuką popularną a tzw. wysoką?

Drobiazgi = zbyt małe do książki Dzieje sztuki Torunia, m.in.: 
-- Rubinkowski, osioł i Krzyżacy,
-- epoka pary i nowoczesności w ikonografii Dworu Artusa i nie tylko, 
-- od Polameryki do spółdzielni Rzut, 
-- orły i gryfy – zapomniane znaki tożsamości.

Czyli stare i nowe, 
znane i poznawane dopiero. 
Czyli o sztuce Torunia inaczej. 
Zapraszam!

Zapraszam też na spotkanie 13 VI (godz. 17.00, CSW)!
(dyskusja panelowa Toruń - Cudze chwalicie, swego nie znacie: KK, Tomasz Stochmal, Mieczysław Wilczewski).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.