Szukaj na tym blogu

niedziela, 28 maja 2017

BURMISTRZ(OWIE) Z ŁAŃCUCHEM - CZASEM NIEDOSTĘPNI (CENOWO)

Burmistrzowie w liczbie mnogiej jednak łańcuch tylko jeden, ten sam. To ciąg dalszy historii Carla Bonatha, przedstawionej przeze mnie podczas konferencji "młodszego pokolenia" pt. Plastyka toruńska 1793-1920.

Pierwszy burmistrz to Georg Kersten (1857-1910),
który pełnił urząd w latach 1900-1910. Miasto wówczas dynamicznie się rozwijało: terytorialnie – przyłączone zostały przedmieścia (m.in. Mokre i Bielany), urbanistycznie i architektonicznie – wzniesiono teatr, gmachy urzędów, szkół, kościołów, infrastrukturalnie – rozwijała się sieć tramwajów, coraz więcej było telefonów itd., wreszcie – edukacyjnie i kulturalnie. To wszystko jednak mało w stosunku do „zasługi wielce specjalnej” Kerstena, jaką było ustawienie pomnika Wilhelma I (1904) na Rynku Staromiejskim. To głównie za tę decyzję w 1905 roku Kersten dostąpił zaszczytu noszenia łańcucha w czasie ważnych uroczystości. Ten przywilej był nadawany przez samego cesarza Wilhelma II.  
Jego portretu pokazać nie mogę, bo wizerunek (prawie) ściśle tajny! A raczej ściśle opłacany... = za fotografię i jednorazowe prawo do publikacji całkiem spora kwota... Chociaż dzieło jest w tzw. domenie publicznej, a Muzeum Okręgowe dofinansowuję nieustannie, podobnie inni podatnicy 😉. A na dodatek wyręczam moją byłą instytucję w pracy nad opracowaniem zbiorów... 😊 Oczywiście pracując społecznie 😄. Ale to inna, całkiem współczesna historia, o skali makro (dotycząca muzeów w ogóle) = trzymania pod korcem publicznych dóbr kultury.
Portret Kerstena będzie można obejrzeć w książce Plastyka toruńska... już od 25 listopada br. (to termin kolejnej konferencji ZABYTKI TORUŃSKIE MŁODSZEGO POKOLENIA).

Drugi bohater to Georg Bender (1848-1924) – burmistrz Torunia w latach 1880-1891, później nadburmistrz Wrocławia (1891-1912). Znany i zasłużony m.in. w kategorii badań Kopernikowych =  autor książki, w której udowadniał, że Mikołaj Koppernigk był Niemcem, ustalił, który dom należał do rodziny astronoma (przy ob. ul. Kopernika). Honorowy Obywatel Torunia.
Wizerunek Bendera wykonał Eduard Kaempffer (1859-1926), związany z wrocławskim środowiskiem artystycznym, zapewne w czasach toruńskich Georga (czyli przed 1891 r.), skoro burmistrz nosi "nasz" łańcuch!

za:
http://wikivisually.com/lang-pl/wiki/Plik:KaempfferGeorgBender.jpg

Tym sposobem, dzięki e-dostępności dzieł sztuki z domeny publicznej, których wizerunek nie podlega restrykcjom, jak wyżej, powszechnie dostępna wiedza o ikonografii toruńskiego łańcucha jest pełniejsza. Co do samego dzieła sztuki złotniczej oprócz oryginału (w Muzeum Okręgowym) zachowana jest też archiwalna fotografia - w Archiwum Państwowym, które udostępnia swoje zasoby na caaaaałkiem innych warunkach...

Archiwum Państwowe w Toruniu,
za: 7 magazynów,
https://www.facebook.com/7magazynow/photos/...


PS.
Podczas e-tropienia Georga Bendera okazało się, że tylko info na stronie Muzeum Okręgowego jest niedostępne, link nie działa... 😩


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.