PRZODEM I TYŁEM
–
LOKALNIE –
DO RZECZYWISTOŚCI I DO BYLEJAKOŚCI
PAŹDZIERNIK 2017
HIT
Toruń różnorodny – Toruń kolorowy. Myślę o marszu równości
i tej pełnej różnorodności sobocie: jedni szli pod znakiem tęczy,
inni pod znakiem niezgody, fani Gwiezdnych Wojen mieli swój zlot / odlot, a
zakupoholicy – Toruń za pół ceny. Jedni spacerowali historycznie
(np. po szkolnym zagłębiu), inni wycieczkowo z przewodnikiem, albo
po prostu spa-ce-ro-wa-li, czyli spędzali czas razem, siedzieli w
kafejkach, na bulwarze, słuchali muzycznych występów i występ(k)ów
pod Kopernikiem. Norma. Tak powinno być. Bez mowy nienawiści, bez
agresji ze strony kontrmanifestantów – bez względu kto przeciw
czemu / komu protestuje.
Dobrze być zaangażowanym, ale agresja i nienawiść to zawsze destrukcja. Nienawiść niszczy przede wszystkim nienawistnika. Żal tylko, że tęczowy pochód „opakowany” był jak za czasów stanu wojennego: liczba policjantów w pełnym rynsztunku była ogromna. Nie z powodu równości, ale z powodu jej przeciwników, prewencyjnie.
Dysonans taki: pogodna i pełna otwartości atmosfera na marszu + manifestacja siły, na dodatek siły chroniącej przed postawą zamkniętą (kontrmanifestantów). Podczas marszu nie doszło do spięć, bo jego organizatorzy w ostatniej chwili zmienili trasę…
KIT
Piszę to z żalem 😞, bo skwapliwie polecam ciekawe publikacje kultury
i dziejów Torunia dotyczące, a (mojego) Podgórza – tym bardziej,
a jeszcze tym bardziej, że są nieliczne. Tym razem NIE POLECAM
książki 460 lat Podgórza 1555-2015, wydanej przez ToMiTo,
chociaż miałam w jej powstaniu swój udział (artykuł o Podgórzu
widmo). Nie polecam, bo artykuły rzetelnie opracowane
„przebija” ten o bractwie kurkowym, który deprecjonuje wartość
książki jako całości 😞
Mankamenty są różne: czasem w składzie (czepiam
się..), niedbałość językowa (jestem u-czu-lo-na, i private,
i jako korektorka i redaktorka wielu tomów), zdjęcia nie
kwalifikujące się do druku, kompozycja okładki (znak drogowy na
pierwszym planie...). To drobiazgi wobec mankamentów zasadniczych
artykułu Mariusza Thomasa: dotyczących meritum oraz braku poszanowania
dla źródeł (brak przypisów) i praw autorskich (część zdjęć
bez podania źródeł ich pochodzenia i/lub nazwisk autorów).
Jestem zdegustowana, bo w świat poszła wieść, że magistrat podgórski przed wybudowaniem ratusza przy ul. Poznańskiej (1907) pracował przy ul. Parkowej 3. Nieprawda (historyczna). Że świadczy o tym m.in. tympanon – typowy dla budynków urzędowych. Nieprawda i żenada (w kwestii pojęć historyczno-sztucznych).
Jestem zdegustowana tym bardziej, bo książka z tym przekłamaniem ma większy zasięg niż mój post z prawdziwą – i udokumentowaną – informacją o zlokalizowaniu dawnej siedziby magistratu. Nie wiem, jaki książka ma nakład (brak info w stopce), jednak poszło w świat...
A propos stopki – podano tu tylko lakoniczną informację: redakcja
– zespół. Czy nikt nie czuwał nad treścią?! Po prostu żal…
Wiem, o czym mówię, bo pracę redaktorki naukowej i korektorki językowej wykonuję (społecznie) od wielu, wielu lat. Wiem, że można radzić sobie bez względu na brak pieniędzy (zob. książki Toruńskiego Oddziału Stowarzyszenia Historyków Sztuki, choćby te najnowsze = premiera 25 XI, z trzech serii: Zabytki toruńskie młodszego pokolenia, Dzieje i skarby kościołów toruńskich, Rzemiosło artystyczne i wzornictwo w Polsce).
* Nie chciałam (miłosiernie...) pisać o tzw. kuchni, ale zrobił to za mnie, w reakcji na post, jeden z Autorów (na fb):
Do kitu z "460 lat... " dodać należy jeszcze jeden akapit: brak umiejętności rozliczenia się z autorami publikacji. Nie zostałem poinformowany o premierze książki, nie otrzymałem egzemplarza autorskiego, nie otrzymałem updfionej wersji swojego artykułu, wreszcie nie otrzymałem podpisanej przez ToMiTo umowy nie mówiąc już, że jak się od kogoś pobiera dane osobowe z numerem rachunku to chyba nie do celów kolekcjonerskich. W drzwiach z papierami też się nie przyjmuje autora, chociaż po osobach, które życzą sobie artykułu w styczniu by wydać książkę w listopadzie można się wszystkiego spodziewać.
Po prostu żal…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz