Ostatni przed ciszą wyborczą odcinek z cyklu Subiektywny słownik wyborc(z)y. Zabrakło czasu na spisanie innych refleksji i spostrzeżeń z
przedwyborczej pracy i obserwacji. Praca najważniejsza, bo każdy głos się
liczy.
Czy będą kolejne odcinki Subiektywnego słownika…? To zależy. Pytanie można postawić inaczej: CZY BĘDZIE NOKAUT? 😂(zabetonowanego układu). Czyli: czy będzie druga tura głosowania na prezydenta miasta?
Czy będą kolejne odcinki Subiektywnego słownika…? To zależy. Pytanie można postawić inaczej: CZY BĘDZIE NOKAUT? 😂(zabetonowanego układu). Czyli: czy będzie druga tura głosowania na prezydenta miasta?
😂😂😂😂😂 |
Jeśli będzie druga tura, to będzie NOKAUT. Byłby to w jakimś sensie sukces MY TORUŃ = pokazania realnej alternatywy i przełamania monopolu władzy odwiecznej, chciałoby się powiedzieć; zainspirowania torunian do innego myślenia o mieście, do zastanowienia nad wyborem przyszłości na lat AŻ PIĘĆ tym razem.
Jeśli nie będzie drugiej tury – cóż, nadal będziemy ROBIĆ SWOJE dla naszego miasta i jego mieszkańców. Minione 4 lata udziału Czaso-Mieszkańców
w Radzie Miejskiej pokazały, że nawet tak mała grupa może wprowadzić pewne
tematy do dyskusji, może wpływać na decyzje, może przede wszystkim być REALNYM
PRZEDSTAWICIELEM MIESZKAŃCÓW wobec decydentów. Tak, tak, liczba mnoga, bo decydentów jest
wielu – to nie SAM PREZYDENT. To radni – o ile nie są bezradni / bezwolni / bez
inicjatywy / podlegli partyjnym nakazom / koalicjom-nie-koalicjom po toruńsku itp. itd.
Dlatego tak ważny jest każdy głos – wybierzmy radnych, którym nie jest wszystko
jedno.
za: Pixabay |
Głosuj na MY TORUŃ!
Jestem dumna, że jestem w gronie My-Torunian
– ludzi z pasją i wiedzą, którzy mają wolę poprawiania świata
(jak ja w mojej osobistej odwiecznej Partii Wrogów Głupoty 😏) – poprawiania póki co „tylko” naszego miasta,
ale wystarczy roboty, oj wystarczy!
Głosuj na MY TORUŃ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz