Szukaj na tym blogu

sobota, 13 lutego 2016

MAKARONOJADY - UŻYWAJCIE TYLKO MAKARONU MARKI TFM!

Taki mi się trafił rarytas(ik) „Podręcznik kucharski. 18 przepisów dla sporządzania delikatnych potraw z prawdziwego toruńskiego makaronu”. Ale radość! To książeczka reklamowa Toruńskiej Fabryki Makaronu na Mokrem (zał. 1874 – firma Ludwika Sichtaua). Znanej i lubianej :-) w latach międzywojennych NAJwiększej w Polsce fabryki tego specjału. 

„Podręcznik...wykonany w Pomorskiej Drukarni Rolniczej w Toruniu (zał. 1921, ul. Bydgoska 56) - NAJwiększej i NAJlepiej wyposażonej w mieście.
Tu dygresja - to znamienny adres... Zabytkowa kamienica została najpierw zdewastowana, później zburzona, a w jej miejscu powstała... atrapa; taka "toruńska-niby-szkoła-niby-troski-o-zabytki". Atrapa stanowi część nowoczesnego bloku...


TFM miała siedzibę na rogu ulic Kościuszki i Świętopełka (ul. Kościuszki 39). Jak wyglądały reklamy prasowe, można zobaczyć tutaj. Pisał o Toruńskiej Fabryce Makaronu Szymon Spandowski, wielbiciel Mokrego, jak ja Podgórza :-) 

Wydawnictwo to znajduje się w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej (Dokumenty Życia Społecznego), przetrwa więc „dla potomnych”. To niesamowite, że takie druki ulotne przetrwały kilkadziesiąt lat, aby dziś zachwycać miłośników dawnych dziejów miasta, ale też dawnej reklamy i sztuki edytorskiej.


We wstępie w książ(ecz)ce napisano: Wiadomo, iż Włosi – makaronojady – są jednym z najsilniejszych ludów świata. Oczywiste więc, że makaron = zdrowe jedzenie! Po Opinji nauki o potrawach mącznych następuje odezwa do Szanownych Gospodyń: mają zwracać baczną uwagę na markę makaronów i wybierać tylko te najlepsze – z TSF! 
Z tekstu wynika, że TSF produkowała makarony w kształtach: gwiazdek, figurek, kółeczek, krupek, nitek, grzybków, kokardek, ostryg, muszli, rogalików oraz krajankę.

Przepisy są różne
– od prostych, przez klasyczne po nieco (w mojej ocenie) udziwnione, jak np. pasztet z makaronu czy makaron z tartym chlebem. Ten ostatni przepis brzmi:
300 gr makaronu, 15 gr mąki, 60 gr sera szwajcarskiego, 40 gr parmezanu, 6/10 litra mleka i dostateczną ilość tartego chleba. Podgotować makaron na wpół i odlać. Połowę masła z mąką postawić na ogniu stale mieszając. Gdy się mąka zarumieni dolewać po trochu mleka i gotować wszystko przez 10 minut. Potem dodać makaron z tartym serem szwajcarskim i gotować wszystko po mału na boku ognia. Dodać resztę masła i tarty parmezan. Gotową masą napełnić formę, z wierzchu posypać tartym chlebem i upiec. Nadaje się do potraw mięsnych.
Może spróbujecie przyrządzić?
Smacznego!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.