Szukaj na tym blogu

piątek, 24 czerwca 2016

NAGRODA PO / NA TRUPACH...

Czytam o nagrodach Prezydenta Miasta Torunia i – przepraszam za kolokwializm – szczęka mi opada…
Jedna z kategorii, cytuję: Ochrona dziedzictwa kulturalnego [sorki, KULTUROWEGO] Norbert Markowski – prezes Związku Inwalidów Wojennych, zaangażowany we wspieranie organizacyjne i materialne inwalidów wojennych – za pielęgnowanie pamięci o toruńskich inwalidach wojennych oraz pomysł utworzenia Skweru Inwalidów Wojennych.
Ochrony dziedzictwa kulturowego czy raczej OCHRONY DZIEDZICTWA? Czy naprawdę jest się czym chwalić? Skwer Inwalidów Wojennych powstał w historycznym miejscu cmentarza staroluterańskiego (zał. 1854), WPISANEGO do REJESTRU ZABYTKÓW. Tradycja miejsca ważnego na mapie WIELOKULTUROWEGO kiedyś Torunia po prostu została SKASOWANA. Toruń miasto zabytków…

za:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cmentarz_starolutera%C5%84ski_w_Toruniu

Cmentarzem zarządzała gmina ewangelicko-augsburska (
1947- -1962), później, zapomniany, zarastał zielskiem, był okradany i dewastowany (zob. m.in. tutaj). Oficjalna likwidacja cmentarza to rok 1992, choć wymóg prawny to 40 lat od ostatniego pochówku (!). Pozostałości nagrobków trafiły na cmentarz św. Jerzego, łącznie z metalowym ogrodzeniem. 
Na Skwer Inwalidów wystarczyło znaleźć INNE miejsce... 

Prezydent nagrodził za pielęgnowanie pamięci... Czy dobrze czytam?! Przecież tak naprawdę Prezydent nagrodził:
BEZPOŚREDNIO
- za brak szacunku dla historii Torunia i torunian (czy może dawna wielokulturowość jest niepoprawna politycznie?) 
- za wymazanie z mapy pamięci ważnego miejsca
- za zastąpienie jednych bohaterów innymi, czyli de facto za wartościowanie, za wskazanie, którzy z nich są lepsi / pamięć o kim jest lepsza (dzięki temu wiemy, że w Toruniu lepsi od innowierców sprzed lat lepsi są inwalidzi wojenni)
  POŚREDNIO
- za niezgodną z prawem likwidację miejsca pochówków (kto podpisał decyzję?)

W 2011 roku tak o fakcie utworzenia skweru Inwalidów Wojennych pisano (Gall Anonim, nie wiem – kto) na stronie TORUŃ: Toruniowi przybyło kolejne miejsce pamięci.
Ponowię pytanie: CZY DOBRZE CZYTAM?! Czy to mój problem tylko? Czy raczej treść miejskich komunikatów miewa kiepski kontakt z rzeczywistością?

Nie wiem, komu „pogratulować” bardziej:
Panu Prezydentowi czy Nagrodzonemu…

3 komentarze:

  1. Tak tutaj jest. Kolejnym absurdem, pierwszym z brzegu jest to, że w czasie majówki BMW nikt nigdy nie złozył kwiatów pod pomnikiem Bawarczyków!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten cmentarz wrył mi się w pamięć. Byłem na nim jeszcze jako szkrab. Do dziś mam przed oczami odgrzebaną spod śmieci płytę nagrobną i napis na niej: kapitan Wojska Polskiego... Niestety nie zapamiętałem nazwiska.
    A co do nagrody. Pan prezydent dużo mówi o Toruniu, faktycznie jednak miasto jest mu obce. Zbyt mało o nim wie, nie rozumie i zupełnie nie czuje. To samo niestety dotyczy również większości jego współpracowników. Stąd też podejmowane przez nich decyzje są takie a nie inne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno się nie zgodzić... Nie wiem tylko, czy to wynik niewiedzy czy braku szacunku - do ludzi i historii. I nie wiem też, co gorsze...

    OdpowiedzUsuń

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.