Taki oto fakt: radny Michał Rzymyszkiewicz dostał... pieluszki – nie, nie, nie dla
siebie, ale z okazji narodzin dziecka. Pan Prezydent był łaskaw napisać na fb: Radosny
akcent na początek dzisiejszej sesji Rady Miasta Torunia. Nasza rodzina radnych
znowu się powiększyła. (* czy inni powiększacze też dostawali prezenty? czy przegapiłam?)
za: Pixabay |
Oprócz gratulacji i zachwytów, także nad „pięknym gestem” Pana Prezydenta, są i komentarze z refleksją, np.:
- Zdjęcie zawiera lokowanie produktu. Nie lepsze byłoby
promowanie TZMO?
- Pampers to nie jest marka z Torunia! Wizerunkowo lepiej
promować Wyroby lokalne – jeśli są tylko dostępne!!! Na początek roku szkolnego
ocena niedostateczna dla Wydziału Promocji Miasta.
- Panie Prezydencie – żenada, przy tak fantastycznej
sytuacji życiowej, pokazuje Pan jak wspiera koncerny, z kapitałem zagranicznym –
a gdzie lojalność LOKALNA !!! ? Po prostu WSTYD.
Podstawowe pytanie brzmi: KTO FINANSUJE PREZENTY? Chodzi o zasady. Zadałam i dostałam odpowiedź samego Pana Prezydenta – łał! 😄, ale za-szczyt. Jakoś mnie ta odpowiedź nie zaskoczyła, niestety:
- Pieluszki zostały zakupione ze środków Gminy Miasta
Torunia.
Kolejne pytania powinny brzmieć:
- Czy będą prezenty: urodzinowe, imieninowe, na rocznice itd.?
- Czy na prezentowej liście są „tylko" radni?, tylko koalicjanci?
- Czy w związku z nową świecką tradycją jest / będzie specjalny
pracownik „prezentowy”? (konkurs / kąkurs czy nabór dowolny?)
Takie pytanka w duchu = „muszą oddać nam samolot”… 😌
Panu Rzymyszkiewiczowi + Pani Rzymyszkiewicz (!) gratuluję narodzin córeczki, choć nie zamierzałam dokładać się do prezentu (co za mnie uczynił kto inny...). Tym sposobem dziecię owo od pierwszych dni swego życia edukowane jest w materii obywatelskości i samorządności…
Super blog. Bardzo mi pomaga więc fajnie że go prowadzisz. Dzięki
OdpowiedzUsuń