Czaso-torunizm analogicznie
do czasoprzestrzeni. O co chodzi? Nieustająco o zegar na pl. Rapackiego, wciąż niesprawny,
od miesięcy. Choć jest poprawa :-) – od frontu wskazania właściwe, ale od tyłu niezmiennie
południe. Fajna reklama w centralnym punkcie miasta, nie ma co.
za: Pixabay |
Trawestując (nad)liczne hasła promocyjne naszego miasta, można polecić kolejne: TORUŃ MIASTO CZASU RELATYWNEGO. Co może mieć swoje walory, czasami :-) Taki specyficzny czaso-torunizm: od frontu wszystko gra (i chodzi :-) ), a od zaplecza… lepiej nie zaglądać.
A tak serio –
czy nikt nie dozoruje tego urządzenia? Czy nikt w Toruniu, stolicy znanej
fabryki zegarów, nie potrafi poradzić sobie z naprawą? / wymianą mechanizmu?
Smutne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz