Są takie
pojęcia w historii sztuki, jak horror vacui i amor vacui, oznaczające
odpowiednio: lęk przed pustką oraz jej umiłowanie. W przełożeniu na język plastyki to nadmiar dekoracji / ornamentu, szczelnie
zapełniających całą powierzchnię, w przeciwieństwie do swego rodzaju puryzmu, dbałości o czystość
powierzchni / przestrzeni. W szerszym rozumieniu, w odniesieniu do kultury, to:
nadmiar kontra minimalizm.
Fot. Jarek Fisz |
Doskonałą ilustracją tych przeciwieństw jest fotografia Jarka FISZA (z 78. spaceru Toruńskich Spacerów Fotograficznych PODGÓRZ CITY I KLUCZYKI). Kadr w subtelny sposób ujmujący to, co przeciwstawne dosłownie i symbolicznie.
Z lewej – historia, z przejściem do: PRZED i PO (brama), przeniknięta światłem, które jest przewodnikiem, ze znakami – tego, co minione (detal architektoniczny) i tego, co bieżące (grafitti). Konkretne, mocne, określone, ograniczone.
Z prawej –
wszystko, co tylko chcesz, co potrafisz zobaczyć oczyma ducha, „wzrokiem wewnętrznym”. Ulotne,
bezkresne, nieprzewidywalne.
Bryła, materia, jej bycie, trwanie, kontrastują z tym, co obok – nie z pustką, ale z wolną przestrzenią. To różnica. Pustka = BRAK czegoś, przestrzeń = JEST swoboda.
Wolność, wolna przestrzeń – w każdym wymiarze – jest niezbędna dla intuicji, wyobraźni, kreatywności, dla ducha, dla marzeń. Nie da się ich ubrać w ciasne, znormalizowane formy. Spójrz uważnie: gdzie widzisz więcej?
Horror i amor… – w sztuce rozłączne, w życiu wręcz przeciwnie. Lęk przed pustką… Boję się pustki wewnętrznej, ale swoją samoto-osobność lubię.
Bryła, materia, jej bycie, trwanie, kontrastują z tym, co obok – nie z pustką, ale z wolną przestrzenią. To różnica. Pustka = BRAK czegoś, przestrzeń = JEST swoboda.
Wolność, wolna przestrzeń – w każdym wymiarze – jest niezbędna dla intuicji, wyobraźni, kreatywności, dla ducha, dla marzeń. Nie da się ich ubrać w ciasne, znormalizowane formy. Spójrz uważnie: gdzie widzisz więcej?
Horror i amor… – w sztuce rozłączne, w życiu wręcz przeciwnie. Lęk przed pustką… Boję się pustki wewnętrznej, ale swoją samoto-osobność lubię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz