Szukaj na tym blogu

czwartek, 28 grudnia 2017

PODSUMOWANIE 2017 - ZAMIAST HITÓW I KITÓW


PRZODEM I TYŁEM
– LOKALNIE –
DO RZECZYWISTOŚCI I DO BYLEJAKOŚCI


PODSUMOWANIE ROKU 2017

Podsumowanie roku 2017 = zamiast HITÓW I KITÓW grudnia. Znów podsumowanie, znów kolejny – coraz „większy” liczbowo – rok. I znów więcej lat na liczniku osobistym liczba rośnie, a sił ubywa… Na szczęście kreatywność jeszcze nie padła 😏 (czasem tylko / „tylko” wykonanie nie nadąża…), a pomysły wciąż mnożą się jak przysłowiowe króliki
😛
za: Pixabay
W każdym dorocznym podsumowaniu pamiętam, że koniec roku był początkiem toruniarni: Każdy koniec to POCZĄTEK czegoś nowego. Nie zawsze lepszego, ale dającego nadzieję. To już 4 lata i przez ten czas 959 postów = o kulturze i sztuce miasta, torunianach i kulturze dnia codziennego, o moim Podgórzu, o sprawach bieżących dotyczących przestrzeni wspólnej, o konferencjach, książkach i spotkaniach z moim udziałem.

Tradycyjnie już na pasku przez kilka dni będzie widać 10 postów czytanych najczęściej w 2017 roku. W roku poprzednim (2016) rekordy popularności przez rekordowo długi czas bił post Karety i bałwany, o m(obbingu), co to nas nie dotyczy 😆.  W 2017 post o mobbingu wrócił do często czytanych (!) – „m” jest wciąż aktualny, niestety… Co pokazuje, jak w naszym mieście traktuje się takie problemy. Taaaa, taka dulszczyzną trącąca metoda. Chociaż nie, to nawet nie dulszczyzna, bo ta zakładała „pranie brudów we własnym domu”. Pranie, czyli jednak jakąś / „jakąś” / jakąkolwiek reakcję…

Najgorsze jest społeczne przyzwolenie na mobbing i molestowanie. W Toruniu nie ma tych, którzy są w stanie „przerwać ciszę” – jak w przypadku akcji społecznej „metoo”. „Kobiety, które przerwały ciszę” (silence breakers) uhonorowano tytułem CZŁOWIEKA ROKU tygodnika Time. Wyobraźcie sobie stawianie na piedestał w Toruniu tych, którzy piętnują patologie i mobbing w miejscach pracy… ha, ha 😅

za: Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych


W kwestii postów: HIT największy 2017 to post nt. toru rolkowego, zgłoszonego przez Stowarzyszenie Stawki do budżetu partycypacyjnego. ToRAJ oczywiście nie powstanie... 😟, ale trzeba do tematu wracać! O rolkach w dawnym Toruniu pisałam w toruniarni kilkakrotnie (np. tutaj). Temat jest mi bliski, bo sama lubię 8 kółek 😊.


Jeden ze smo(cz)ków miejscowych.
Numer 2 = post Rzygacze smokowate, z cyklu (smokowo) = foto-impresja dotycząca fikuśnych, czasem pogiętych, czasem bezzębnych smoko-rzygaczy z gmachu I Liceum Ogólnokształcącego. Niedługo później zainspirowały mnie one do napisania kolejnej piernikajki – w połączeniu z historią Smoka Czeka.  Będzie do przeczytania w książkowej wersji Piernikajek – taką mam nadzieję, bo zamierzam je opublikować w przyszłym roku. Trzymajcie kciuki! (jest ich już ponad 30…).

Numer 3 = post Ekstremalnie niesamowici, z fotografiami Andrzeja R. Skowrońskiego. Zdjęcia – i mistrzostwo Andrzeja – mówią same za siebie.


Poczytne też:

--- posty dotyczące spotkań, które przygotowuję w Książnicy Kopernikańskiej, odnoszące się do Podgórza i do tematyki toruńskiej, m.in. dotyczącej 110. rocznicy uruchomienia stałego kinematografu w mieście

--- seria: Toruń, którego nie ma = posty dotyczące książki mojej o tym samym tytule, wydanej w grudniu 2017, dopowiadające – bo wiele wątków w książce nie zmieściło się...

--- seria: Ulicologia – o dawnych nazwach ulic i ich zmianach (wciąż WCIĄŻ aktualne!)

--- KsiążKObieta za ladą, czyli toruniarka na urlopie = ważne dla mnie ze względu na to, że nasze (SHS-sowe) książki powędrowały w świat jeszcze jednym skutecznym kanałem 

--- Toruniarki morda hejterska i złodziej słów = ważne dla mnie ze względu na (NAD)wrażliwość i rzetelność językową

--- Stolarsko-drzwiowe wojenne odkrycie = ważne, bo wciąż wiele jest do odkrycia w kwestii toruńskiej sztuki młodszego pokolenia, rzemiosła artystycznego tym bardziej…


W kategorii Największa Satysfakcja
😀 wygrywają – znów – kontakty za sprawą bloga nawiązane i ich „skutki”, m.in. Podgórza i Joanny Łyskowskiej dotyczące (było o niej w toruniarni sporo, niebawem będzie więcej – szykuję tekst o jej Viktoria Park na konferencję z cyklu Zabytki toruńskie młodszego pokolenia, w XI 2018. To było naprawdę rozrywkowe zagłębie, w pięknej siedzibie).

Seria "młodszego pokolenia" - szósty tom w przygotowaniu.


Pierwszym postem w 2017 był ten: Niegdysiejsze marzenia,
z serii: Subiektywnie (TSF).
Ponadczasowy.
Podążajmy za marzeniami – ponad i poza czasem – przekraczajmy granice.
Szukajmy sposobów, aby to osiągać!
(nawet jeśli kolejne próby są nieskuteczne…).
Tego życzę wszystkim bywalcom toruniarni w Nowym Roku!
Nieustannie i ponadczasowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.