Wszystko płynie, także czas nieubłaganie... Ale wreszcie JEST! Książka długo (nie tylko przeze mnie) oczekiwana TORUŃ I WISŁA = Ryszard Stachowiak, Jacek Kiełpiński, Marcin Karasiński. Gratulacje dla Autorów i Wydawcy!
Promocja książki = 4 I 2018, godz. 17.00,Przystań AZS (ul. Ks. Popiełuszki 1).
Wszystko płynie... Fot. Marek Mrozowicz |
Wielki temat na wielce obszeeeerną opowieść, szeroooką, jak rzeka. Może Autorzy zechcą kontynuować temat? Bo każda publikacja (a tym bardziej album) zawsze… ogranicza – brzmi paradoksalnie, ale określona objętość nie pozwala na satysfakcjonujące rozwinięcie wszystkich wątków, które mnożą się i mnożą. Wiem z autopsji 😏, ostatni przykład = TORUŃ, KTÓREGO NIE MA.
W wiślanym albumie mnóstwo zdjęć, także z prywatnych zbiorów, wcześniej niepublikowanych, ukazujących przeróżne oblicza Wisły i jej związki z miastem i torunianami. Ciekawe historie dotyczą m.in. kuli czasu na nabrzeżu portowym obok limnigrafu i samego wodowskazu, przystani wioślarskiej w pobliżu mostu kolejowo-drogowego. Są i wątki najnowsze – Festiwal Wisły zorganizowany z okazji Roku Rzeki Wisły.
Cieszę się,
że mogłam wspomóc Autorów różnymi informacjami – przydatność
(nie tylko) wiedzy zawsze daje satysfakcję 😊.
Dla mikro dopełnienia wiślanego albumu przypominam posty toruniarni: o moście (m.in. w kontekście sensacyjnym), o szkole dla szkuciarzy oraz cytuję fragment z mojej książki kinowej, nt. filmu kręconego przez francuską ekipę m.in. na Wiśle w 1933 roku (tu post).
Dla mikro dopełnienia wiślanego albumu przypominam posty toruniarni: o moście (m.in. w kontekście sensacyjnym), o szkole dla szkuciarzy oraz cytuję fragment z mojej książki kinowej, nt. filmu kręconego przez francuską ekipę m.in. na Wiśle w 1933 roku (tu post).
Szczególne znaczenie lokalne miała francuska produkcja Pathé-Nathan o Pomorzu pt. „Ombre sur
l’Europe”, z dźwiękiem, ukazująca m.in. Toruń w roku jego
700-lecia (1933). Warto wiedzieć, że do obchodów tej
doniosłej w dziejach
miasta rocznicy lokalne władze przygotowywały się przez kilka lat.
Francuscy operatorzy pracowali wcześniej w innych regionach Polski. W Toruniu zachwyciła ich panorama miasta od
strony Wisły, urzekli
flisacy. W realizacji dźwiękowej strony
filmu ekipę wspomagali członkowie Chóru Męskiego Dzwon we flisaczych strojach.
Film w reżyserii Roberta
Alexandre miał premierę w największym
kinie Paryża – Marignan przy
Polach Elizejskich, z udziałem elity świata polityki i
dyplomacji. O wielkich zaletach tego reportażu pisała francuska prasa:
„Comoedia”, „Petit Parisien”, „Excelsior”.
Produkcję tę, pod polskim tytułem „Cień nad Europą. Nie damy ziemi…”, torunianie mogli obejrzeć w styczniu 1934 roku, w Światowidzie. Ten rewelacyjny poemat filmowy o polskim Pomorzu winien poznać każdy Polak, aby dowiedzieć się, jak patrzy na nas zagranica. „Cień nad Europą” prezentowano także młodzieży szkolnej, z wykładem dr Wrzoska z Instytutu Bałtyckiego, nt. walki Pomorza o przynależność do Polski. Redakcja „Słowa Pomorskiego” ufundowała 400 biletów dla dzieci. Podczas wyświetlania nadprogramowej humoreski amerykańskiej dzieciarnia dawała żywiołowo upust swej radości, jednak podczas przesuwania się na ekranie głównego filmu na widowni zapanowała pełna skupienia cisza. Dzieci wpatrywały się w piękne kadry z Torunia, Gdańska, z budowy Gdyni, w pochód kawalerii na brzegu Bałtyku.
Produkcję tę, pod polskim tytułem „Cień nad Europą. Nie damy ziemi…”, torunianie mogli obejrzeć w styczniu 1934 roku, w Światowidzie. Ten rewelacyjny poemat filmowy o polskim Pomorzu winien poznać każdy Polak, aby dowiedzieć się, jak patrzy na nas zagranica. „Cień nad Europą” prezentowano także młodzieży szkolnej, z wykładem dr Wrzoska z Instytutu Bałtyckiego, nt. walki Pomorza o przynależność do Polski. Redakcja „Słowa Pomorskiego” ufundowała 400 biletów dla dzieci. Podczas wyświetlania nadprogramowej humoreski amerykańskiej dzieciarnia dawała żywiołowo upust swej radości, jednak podczas przesuwania się na ekranie głównego filmu na widowni zapanowała pełna skupienia cisza. Dzieci wpatrywały się w piękne kadry z Torunia, Gdańska, z budowy Gdyni, w pochód kawalerii na brzegu Bałtyku.
Filmowe historie z Wisłą w tle dotyczą także obchodów 450-lecia urodzin Kopernika (1923):
Sfilmowano
miejscowe obchody 450. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, w marcu 1923 roku, nie wiadomo jednak, kto jest autorem obrazu pt.
„Obchód M. Kopernika w Toruniu”.
Przedstawiano go w Oazie, jako
nadprogram. Prasa pisała, iż jest to
nadzwyczaj udany film z uroczystości kopernikowskich, ukazujący kilka momentów pochodu, miejscowe cechy rzemieślnicze i oficjalne delegacje, przemówienia
Prezydenta Torunia Stefana Michałka i przedstawiciela rządu, składanie wieńców pod pomnikiem wielkiego
nieboznawcy, zdjęcia z poświęcenia tablicy pamiątkowej astronoma przy ulicy jego
imienia. Są też widoki miasta, „śliczny widok Wisły pokrytej krą, wreszcie nasz słynny przemysł pierniczany!”. Prócz tego uwieczniono
cały obchód rocznicy w Warszawie.
W 1929 roku Wisła stanowiła plener
dla kręcenia ujęć do największego pełnometrażowego
dzieła Bernarda Marwińskiego pt. „Panienka z chmur”, filmu nakręconego wyłącznie siłami
miejscowymi (Marwin-Film), zrobionego na modłę amerykańskich
sztuk sportowo-salonowych. Zdjęcia w Toruniu kręcono w
willi dr Ossowskiego, w Parku Wiktorii, nad Wisłą i w
Klubie Wioślarskim, a także w Chełmży i w majątku
Pluskowęsy pod Chełmżą.
Wcześniej, w latach 10. XX w., w Złączonych Teatrach Świetlnych Maxa Müllera pokazywano obraz dokumentalny pt. „Unsere Pioniere bei Brückenbaum über die Weichsel” („Nasi saperzy przy budowie mostu przez Wisłę”) – czy dotyczył Torunia?
Wcześniej, w latach 10. XX w., w Złączonych Teatrach Świetlnych Maxa Müllera pokazywano obraz dokumentalny pt. „Unsere Pioniere bei Brückenbaum über die Weichsel” („Nasi saperzy przy budowie mostu przez Wisłę”) – czy dotyczył Torunia?
A na koniec
smaczki wiślane prozaiczne:
--- mydło o
znamiennej nazwie, produkcji miejscowej firmy J.M. Wendischa, o której też
poczytacie w toruniarni (tutaj oraz tu), a także niebawem (mam nadzieję…) w opublikowanych Piernikajkach (ich próbka tutaj).
Reklama z Thorner Presse, 1911 r. |
--- papierosy Wisła: w 1924 roku w gazetowej reklamie wymieniono gatunki, od najdroższych poczynając, w cenie od 10 do 1 gr za sztukę: Kairo, Sfinks, Dames, Kalif, Pani, Egipskie, Medjum, Klub, Sejmowe, Prezydent, Pogoń, Sport, Warszawskie, Beduin, Płaskie, Damskie, Giewont, Seter Basza, Seter, Witołd, Cobboy, Wisła, Noblesse, Yankes, Wanda, Sokoły.
--- lód
wycinany z rzeki – dla lodówkowej funkcji...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz