Szukaj na tym blogu

piątek, 24 stycznia 2014

TORUŃ NA FILMIE - W PARYŻU (KALENDARIUM CODZIENNOŚCI)




Francuska produkcja Pathé-Nathan o Pomorzu pt. „Ombre sur l’Europe”, z dźwiękiem, ukazująca m.in. Toruń w roku jego 700-lecia (1933), miała szczególne znaczenie lokalne. Produkcję tę, pod polskim tytułem „Cień nad Europą. Nie damy ziemi…”, torunianie mogli obejrzeć w styczniu 1934 roku, w Światowidzie.



Panorama wiślana dziś. U dołu widok z lat 30. XX w.


Francuscy operatorzy pracowali wcześniej w innych regionach Polski. W Toruniu zachwyciła ich panorama miasta od strony Wisły, urzekli flisacy. W realizacji dźwiękowej strony filmu ekipę wspomagali członkowie toruńskiego chóru męskiego Dzwon we flisaczych strojach. Ten rewelacyjny poemat filmowy o polskim Pomorzu winien poznać każdy Polak, aby dowiedzieć się, jak patrzy na nas zagranica.

Flisacy na Wiśle.
Zbiory Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu, Biblioteki Uniwersyteckiej w Toruniu.


„Cień nad Europą” prezentowano także młodzieży szkolnej, wraz z wykładem dr. Wrzoska z Instytutu Bałtyckiego, nt. walki Pomorza o przynależność do Polski. Redakcja „Słowa Pomorskiego” ufundowała 400 biletów dla dzieci. Podczas wyświetlania nadprogramowej humoreski amerykańskiej dzieciarnia dawała żywiołowo upust swej radości, jednak podczas przesuwania się na ekranie głównego filmu na widowni zapanowała pełna skupienia cisza. Dzieci wpatrywały się w piękne kadry z Torunia, Gdańska, z budowy Gdyni, w pochód kawalerii na brzegu Bałtyku.

Wcześniej film miał premierę w największym kinie Paryża – Marignan przy Polach Elizejskich, z udziałem elity świata polityki i dyplomacji. O wielkich zaletach tego reportażu pisała francuska prasa: „Comoedia”, „Petit Parisien”, „Excelsior”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.