DZIEŃ BEZ BLOGA DNIEM STRACONYM (dla mnie oczywiście)...:-) Taki dzień był wczoraj - z powodu awarii internetu, od świtu do nocy. Dopiero dziś od rana jestem online. Jak dobrze! :-)
Po raz pierwszy od debiutu toruniarni nie było codziennego postu (postów). Przepraszam. Dziś nadrobię zaległości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz