Jeszcze kilka słów
dopowiedzenia do wątku dotyczącego najczęściej portretowanego burmistrza
Torunia – Johanna Gottfrieda Rösnera i upamiętnienia wydarzeń tumultu z 1724 roku. A raczej uzupełnienie historii jego
pomni(cz)ka.
Portret
burmistrza Rösnera, Georg Paul Busch,
na
podstawie portretu pędzla Dobbelera, 1725-1727.
Książnica
Kopernikańska w Toruniu.
|
W październiku 1883 roku w lokalnej prasie informowano, że zbiera się pieniądze na pomnik burmistrza Rösnera – męczennika za wiarę. Na czele komitetu „pomnikowego” stanął pierwszy burmistrz Torunia, Adolf Wissenlinck, zapominając – jak mu wypominano – że przecież nie sami protestanci zamieszkują miasto. Zdecydowanie lepiej (w ocenie katolików) zachował się tutejszy komendant, bowiem gdy go do tego komitetu zaproszono, odmówił stanowczo. Powiedział, że jest przełożonym żołnierzy tak protestanckiego, jak i katolickiego wyznania. – Przed takiem obiektywnem pojmowaniem swoich obowiązków uchylamy czoła! – pisał reporter.
Pomnik planowano postawić
we wnętrzu Ratusza (!), na pierwszym podeście schodów, w ryzalicie od strony
południowej, naprzeciw hotelu Sansoussi (dziś tu gmach Poczty). W „Thorner
Zeitung” myśl tę nazwano bardzo pięknem projektem, z czym chętnie zgodziła się „Gazeta
Toruńska”: „bardzo się rozsądnie namyślono usuwając do wnętrza gmachu to, co na
dziedzińcu ratuszowym byłoby zawsze zachowywało charakter wyzywający”.
Projekty tablicy pamiątkowej
burmistrza Rösnera, 1892.
Archiwum Państwowe w
Toruniu, sygn. AmT T.33, 3024/72.
|
(Pomnik
burmistrza, w postaci tablicy pamiątkowej, ostatecznie ulokowano jednak na zewnątrz gmachu - na elewacji
Ratusza od strony dziedzińca, na ścianie północnego skrzydła.)
Tablica znajdowała się nad bocznym,
małym wejściem z lewej,
na wysokości okna I piętra.
Fot. Andrzej R. Skowroński
|
Polska prasa wytykała też, aby z Rösnerera nie robić tego, kim nigdy nie był, tj, męczennika, a poza tym łączenie realizacji pomnika burmistrza z jubileuszem Lutra jest bardzo niefortunne. I jątrzące. Gdyby nie połączenie tych wydarzeń, być może sprawa pomnika „przeszła byłaby bez zaczepki, spokojnie i bez zadry dla kogokolwiek”.
Refleksja, aby „nie stawiać czegoś, coby mieć musiało draźniący charakter religijny i zgodę między wyznaniami niepotrzebnie na ciągłą a niebezpieczną wystawiało próbę”, przyszła z opóźnieniem. Dobrze, że przyszła w ogóle...
Druk ulotny z wierszem
panegirycznym ku czci burmistrza,
ze specjalnie potraktowanym
nazwiskiem i inicjałami imion Rösnera, 1725 r.
Książnica Kopernikańska w
Toruniu.
|
O upamiętnieniu burmistrza m.in. w moim artykule: Burmistrza Rösnera wizerunki różne,
Rocznik Muzeum Okręgowego w Toruniu, 13/14, 2005, s. 73-104.
Rocznik Muzeum Okręgowego w Toruniu, 13/14, 2005, s. 73-104.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz