W
styczniu 1925 roku kino Cristal
reklamowało wielkie święto polskiej kinematografii polskiej – pokaz pierwszego filmu z
wielce pouczającego i narodowego cyklu „Podróż po Odrodzonej Polsce”. Był to
obraz „Wielkie Księstwo Poznańskie”, dorównujący produkcjom amerykańskim.
„Każde
dziecko powinno zobaczyć Sprawę Wrzesińską, każdy dorosły – przypomnieć smutne
czasy Wozu Drzymały, a wszyscy – starzy i młodzi – przyjrzeć się tragicznej
najpierw, a zakończonej tryumfem zwycięstwa, walce z zaborcą w Powstaniu
Wielkopolskim 27 grudnia 1918 roku”.
Reklamowano te przedstawienia dość przewrotnie, bo torunian zachęcano do zobaczenia AUTENTYCZNYCH osób-bohaterów!: Michała Drzymały, Ignacego
Paderewskiego, Thomasa Woodrowa Wilsona, Georgesa Clemanseaua, marsz.Ferdinanda Focha i innych. Dopiero dalej dodawano... „JAK żywych”.
Słowo Pomorskie, 18.01.1925.
Ta filmowo-kinowa inicjatywa tworzenia cyklu filmów „Podróż po Odrodzonej Polsce” ze względów politycznych i narodowych miała poparcie władz, m.in. wojewody pomorskiego. Do starostów i prezydentów Torunia i Grudziądza wystosował on apel (1924): „W Poznaniu powstał Komitet obywatelski pod protektoratem ks. kard. Dalbora i wojewody Bnińskiego, w celu wykonania cyklu filmów kulturalno-oświatowych pt. <Podróż po Odrodzonej Polsce> (<Odrodzona Polska>). Wykonano już pierwszą serię Wielkopolska, gdzie m.in. zobrazowane zostały: historia wozu Drzymały, Sprawa Wrzesińska, powstanie przeciw Niemcom itd. Serii takich ma być 8, które obejmą cały kraj. Zdjęcia wykonuje firma Filmotwórnia z Poznania, ul. Marcinkowskiego 22. Ze względu na bardzo poważny i pożyteczny, patrjotyczno-kulturalny cel i charakter tego obywatelskiego przedsięwzięcia, zechcą Panowie polecić podwładnym organom, aby czyniły wszelkie ułatwienia dokonywującym zdjęć do tego filmu i w ogóle, o ile możności, przyczyniały się do jego zrealizowania.”
Film miał
prezentować wszystkie ziemie zjednoczonej Polski, a jego celem było zacieranie
różnic kulturowych pomiędzy obszarami dawnych trzech zaborów oraz pokazanie
wizerunku Polski innego aniżeli „w kajdanach”.
Cykl odniósł w Polsce
umiarkowany sukces. Kiniarze żądali darmowych kopii, jako że był to przecież film
propagandowy. Określano go nawet jako pierwszy polski film narodowy. „Podróż po
Odrodzonej Polsce” sprzedano do Belgii, Francji i Stanów Zjednoczonych.
(Z mojej najnowszej książki
„TORUŃSKIE TEATRY ŚWIETLNE, CZYLI KINA, WYTWÓRCZOŚĆ
FILMOWA
I MIEJSCOWE GWIAZDY 1896-1939.
O kulturze czasu wolnego dawnych torunian”)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz