Szukaj na tym blogu

piątek, 29 grudnia 2017

NIECHCIANI BOHATEROWIE - ŻYWE POMNIKI vel ROTACJA BOHATERÓW (ULICOLOGIA)


PLAC ARTYLERII

Nazwa ta pojawiła się w listopadzie 1946 roku – w związku ze Świętem Artylerii (30 XI – 1 XII), kiedy to Prezydium MRN uchwaliło jednomyślnie, aby plac łączący Al. 700-lecia, ulice Szopena (!), Wały, Fosę Staromiejską i Mickiewicza nazwać Placem Artylerii. Planowano wzniesienie tu pomnika Artylerzysty, staraniem społeczeństwa i miejscowego garnizonu WP.

Różnego rodzaju perypetie spowodowały, że starania spełzły na niczym, a zebrane środki finansowe zasiliły budżet… nowo powstającego osiedla Przy Kaszowniku.

Demontaż pomnika Artylerii Polskiej, XI 2015.
Pomnik Artylerii Polskiej w Toruniu powstał znaaacznie później, bo dopiero w 1980 roku. A już w 2014 roku zaczął sprawiać problemy, bo pl. Zwycięstwa ma stać się... placem budowy (Sądu Rejonowego). Monument więc przeniesiono – na pl. Towarzystwa Miłośników Torunia.


PRZYJACIÓŁ ŻOŁNIERZA

W lipcu 1949 roku Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Żołnierza Oddział w Toruniu w myśl okólnika Zarządu Głównego TPŻ powziął (…) uchwałę wystąpić do MRN z wnioskiem o nadanie jednej z ulic – w dniu Święta Narodowego, tj. 22 VII (w 5-tą rocznice władzy ludowej w Polsce oraz w 5-tą rocznice powstania odrodzonego Wojska Polskiego) – nazwy „Przyjaciół Żołnierza”. 

MRN odpowiedziała, iż wniosek nie odpowiada przepisom Kancelarii Cywilnej Prezydenta RP z 17 III 1949, nie może więc być uwzględniony. Proponowana nazwa nie jest historyczna, zaś do oznaczania ulic i placów publicznych nadają się nazwiska nieżyjących bohaterów narodowych, nieżyjących wybitnych uczonych, artystów i pisarzy, oraz nieżyjących osób szczególnie zasłużonych dla danej miejscowości. 

Cóż, skojarzenie takie: towarzysz Stalin = szczególnie zasłużony dla danej miejscowości... 😀😂

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.