W grudniu 1909 roku teatr świetlny Welt Biograph (Światowy Biograf)
przy Neustädtisches Markt, narożnik Gerechtestr. (ob. Rynek Nowomiejski, narożnik ul. Prostej), pod dyrekcją
toruńskiego potentata kinematograficznego Maxa Müllera, oferował program
zmieniany co 2-5 dni, z pokazami od ośmiu do dziesięciu filmów. Gatunki
świetlnych obrazów opisywano wówczas jako zdjęcia z natury, sceny komiczne,
dramaty, obrazy humorystyczne, a niebawem dodawano przymiotniki: wspaniałe
zdjęcie z natury, wstrząsający dramat, nadzwyczaj komiczne, śmiech bez końca
itp.
Gazeta Toruńska, 5.01.1909.
Thorner Presse, 31.12.1909.
W programie z 3 grudnia 1909 roku znalazły się: Stadnina w Algierze, Ciotka z Ameryki, Krzyż honorowy, Satyr z Szynwałdu, Karły kolibri, Pacyent z prowincji, W Helladzie, Co znalazł stary kawaler. Były też 2 obraz barwne (tj. kolorowane).
11 grudnia pokazano obrazy: Podkowa, Sprzedane spodnie, Syn
czarnoksiężnika, Porwanie Amandy, Przez dziecko, Herbata, Dobrze udana
operacya, oraz obrazy ze śpiewem: Anegdoty żydowskie, Portyer i pokojówka.
Gwoli wyjaśnienia (w końcu nie każdy jest filmoznawcą): film kolorowany – nie mylić z kolorowym – to taśma kolorowana ręcznie za pomocą półprzezroczystych atramentów lub farb, nakładanych od strony emulsji.
Pierwszy
film kolorowany powstał w 1894 roku – to tylko jedno ujęcie, trwające kilkadziesiąt sekund, a jego
kolorowanie trwało kilka miesięcy. Pracę tę ułatwiło wprowadzenie lup o wielkiej skali powiększenia oraz ekstremalnie precyzyjnych
pędzli. Wielką wadą tej techniki była niepowtarzalność.
Pod koniec XIX w. zaczęto stosować szablon do kolorowania. Z 1905 roku pochodzi znaczący patent francuskiej firmy Pathé, która stała się w tej branży bezkonkurencyjna (system Pathéchrome,
1908). Tylko w Stanach Zjednoczonych ta technika nie zyskała
popularności. Kolorowanie z szablonem często łączono z innymi technikami, np. z monochromatycznym barwieniem całej taśmy, co było popularne zwłaszcza od lat 20.
XX w.
Od 1910 roku Eastman Kodak produkował już fabrycznie
kolorowane taśmy; każdy kolor odpowiadał nastrojowi scen: bursztynowy, sepia, żółty – to sceny w świetle dziennym,
czerwony – dynamiczna akcja, niebiesko-zielony – tajemniczość, niebieski – noc.
Kres fabrycznie kolorowanym taśmom położył film dźwiękowy, bowiem
cała kopia była naświetlana w ciągłości (dla jakości dźwięku), a nie klejona z fragmentów, jak wcześniej.
Z mojej
najnowszej książki
„TORUŃSKIE
TEATRY ŚWIETLNE, CZYLI KINA, WYTWÓRCZOŚĆ FILMOWA
I
MIEJSCOWE GWIAZDY 1896-1939.
O
kulturze czasu wolnego dawnych torunian”)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz