Minęło zaledwie kilka miesięcy i w sprawie dziurawego tarasu w pawilonie usługowym przy ul. Fałata 35 (z biblioteką między innymi) JUŻ jest postęp!
Najpierw, kilkanaście dni temu, walające się od dawna luźne płytki cudownie zniknęły :-) Czekamy, co dalej, napięcie narasta... I co? I okazało się, że jakiś pomysłowy Dobromir wpadł na pomysł, aby powierzchnię tarasu pokryć... papą :-D
Taki oto papo-dywan mamy, na razie w łatach (nie mylić z: "w ratach") |
Roboty trwają od kilku dni. Leje, pada i wilgoć, ale trwają. Ciekawe jak potraktowany zostanie mocno wyszczerbiony ostatni wejściowy stopień? ("ulubiony" przez osoby mniej sprawne ruchowo). I jakie będą papo-efekty latem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz