Szukaj na tym blogu

niedziela, 13 listopada 2016

SZWIEC OD POMORZANKI I KIN (MIEJSCA I LUDZIE)

Świetność Pomorzanki lat 30. XX w. = wszystko to pod egidą Józefa Szwieca, który pracował tam także po 1945 roku, jako kierownik lokalu.
Portretowa fotografia Józefa Szwieca,
za:
Księga pamiątkowa dziesięciolecia Pomorza,
Toruń 1930.

Józef Szwiec (zm. 1965), biznesmen wszechstronny, z kulturalnym zacięciem, jest bodaj najlepiej znaną postacią toruńskiego światka przedsiębiorców kinowych i z kulturą związanych.
Urodzony w Ameryce, był żołnierzem (por. rez.) Armii Polskiej gen. Hallera w Stanach Zjednoczonych (od 1917 r.) oraz we Francji, podobnie jak jego brat Stanisław, który pozostał w Ameryce. Józef w 1922 roku wrócił do kraju, wraz osiadł w Toruniu wraz z żoną i synem Waldemarem (1915-1943), późniejszym Cichociemnym ps. Ponury, Robot
.
Wiadomo, że matka Józefa i Stanisława, Aniela w 1939 roku
zmarła w Ustrzykach Dolnych (woj. lwowskie), w wieku 74 lat. Szwiec był z zawodu kupcem, otworzył sklep z artykułami tytoniowymi, wykupił kina Palace i Światowid, później kawiarnię i restaurację Pomorzanka. Światowid przez pewien okres należał do jego żony Kazimiery.

Szwiec pełnił funkcje radnego, wiceprezydenta miasta. Udzielał się w Towarzystwie Gimnastycznym Sokół, Związku Hallerczyków, należał do
Towarzystwa Restauratorów, sprawował funkcję prezesa Pomorskiego Związku Zrzeszeń Właścicieli Kin.
Szwiecowie nabyli poniemiecką, okazałą willę przy ul. Rybaki (ob. w tym miejscu kościół oo. michalitów). Nieopodal, w zatoczce obok Parku Miejskiego, w lutym 1927 roku Szwiec bohatersko uratował czterech chłopców tonących w Wiśle. Z dokumentów z roku 1931 wynika, że Szwiec mieszkał przy ul. Mickiewicza 28.
W latach 20. XX w. Szwiec był właścicielem trafiki przy ul. Szerokiej 18, później przy ul. Łaziennej 18 (około 1927-1928 r.). W Sekcji Tytoniowej Związku Towarzystw Kupieckich pełnił funkcję zastępcy przewodniczącego (1929). (Wątek TYTONIOWO obecny w toruniarni!, m.in. tutaj.) Był też prezesem Zarządu Okręgu Pomorskiego Związku Oficerów Rezerwy RP (1930). 
Latem 1926 roku zgłosił urzędowo otwarcie zakładu galwanizacyjnego srebrzenia i niklowania przy ul. Żeglarskiej 7, który funkcjonował jednak tylko do listopada tego roku. 

Zapewne nie wystarczała mu działalność czysto handlowa, skoro w latach 30. XX w. podejmował nowe wyzwania: prowadzenia interesu kinematograficznego*, a później – tego lokalu gastrono-micznego o wyraźnym profilu kulturalno-artystycznym.


*Więcej o kinowej aktywności Szwieca i jego perypetiach w książce mojego autorstwa pt. Toruńskie teatry świetlne, czyli kina, wytwórczość filmowa i miejscowe gwiazdy 1896-1939. O kulturze czasu wolnego dawnych torunian.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.