Szukaj na tym blogu

środa, 30 lipca 2014

DYNAMÓWKI NAWALIŁY! JĘZYKOWE ARCHAIZMY, cz. 3



Ciąg dalszy archaicznej polszczyzny. Czy wiesz, o co chodzi w tych zdaniach? (Kompozycje językowe z przymrużeniem oka :-))

Łapichłopstwo rozpanoszyło się pomimo cyrkularza, o którym sprawozdawał pendant miejski.



Forszpan pojechał do konowała, a ten zdiagnozował zołzy, zlecił proszek przeciw zołzom i pigułki siłotwórcze.





Panienka w więźnionej sukni zwróciła się do wycieczkowca, aby ten użyczył jej kilka dwuwatek.




Padało – kołownik, który miał jechać po odśmietankownicę, ubrał więc kimonosa i generałki. Ale okazało się, że dynamówki nawaliły!




wtorek, 29 lipca 2014

HITY I KITY - LIPIEC 2014



HITY I KITY TORUNIARNI
PRZODEM I TYŁEM – LOKALNIE –
DO RZECZYWISTOŚCI
I DO BYLEJAKOŚCI
 

HIT
Huraaa! Nareszcie! Nareszcie ZABYTEK WPISANY DO REJESTRU zamiast ruiny / dewastacji / zniszczenia / zapomnienia. To naprawdę HIT.
Tylko „drobny szczegół” – wpisanie zespołu baterii półpancernej S.L.B. nastąpiło na wniosek TORUŃSKIEGO TOWARZYSTWA FORTYFIKACYJNEGO. Czyli znów: nie urząd i urzędnicy, ale społecznicy. Całe szczęście, że są! SPOŁECZNICY oczywiście :-) 

(Decyzja o wpisaniu zabytku do rejestru może być podjęta na wniosek właściciela lub „z urzędu”.)

KIT
Historia lubi się powtarzać, znów to samo... KIT lipca to kolejne ZANIECHANIE badań archeologicznych u wylotu rozkopanej ul. Chełmińskiej. Dawno, dawno temu była tu brama Chełmińska z barbakanem. Może decydenci nie wiedzą? A chwalimy się, że w Toruniu GOTYK NA DOTYK...

Ul. Chełmińska od strony Rynku Staromiejskiego, około 1910 roku.
U jej wylotu oczywiscie nie ma już bramy i barbakanu...
Fot. z kolekcji Tamary i Krzysztofa Klunderów.


Muszę tu dołączyć KIT numer 2 - ten dotyczy mojej dzielnicy.
Chodzi o to, że w „dyskusji” na temat przeniesienia zespołu pomnikowego artylerii polskiej nie uwzględniono lewobrzeża.
Z tego, co wiem, taka propozycja była zgłoszona oficjalne, przez dwie organizacje: Stowarzyszenie Stawki i Nasz Podgórz. Zamiast wciskać wielką bryłę pomnika w sugerowane miejsca, może warto wziąć pod uwagę historię i tradycję poligonu na Podgórzu? N
ależy on do najstarszych w Polsce i na świecie. No i że LEWOBRZEŻE TO TEŻ TORUŃ (choć czasem można mieć wątpliwości...).

Zespół pomnikowy Artylerii Polskiej (tak ponoć brzmi pełna nazwa),
na pl. Zwycięstwa.
Fot.Piotr Potępa

(Zdjęcie znajdzie się w filmowej prezentacji zdjęć
TORUŃSKICH SPACERÓW FOTOGRAFICZNYCH

pt. "Toruń STARt. SubiekTYwne klimaTY"
,
w wątku "historia oswojona".)

Tak przy okazji – czy tworzymy „nową, świecką tradycję” wędrówkologii pomników? (których w Toruniu dostatek).
Zainteresowanym miastem poza centrum polecam stronę internetową Stowarzyszenia Stawki. Sporo tu informacji lokalno-historycznych. Szkoda, że tego samego nie mogę powiedzieć o stronie stowarzyszenia Nasz Podgórz (tym bardziej, że to i MÓJ Podgórz). Fajny szablon, ale informacji niewiele... Aktualizacja coś dłuuuugo trwa...

Pospieszyłam się, konieczna AKTUALIZACJA...
Toruńska Agenda Kulturalna nie chce ujawnić, ile jaka kwota z PUBLICZNYCH pieniędzy będzie wydana na honorarium Andrzeja Szmaka w związku z Festiwalem Piosenki i Ballady Filmowej (pomijając rodzinę...). Gratuluję dobrego samopoczucia!

poniedziałek, 28 lipca 2014

SUBIEKTYWNIE (TSF) - DROGA W DOBRĄ STRONĘ – DROGA W STRONĘ DOBRA



DROGA W DOBRĄ STRONĘ – DROGA W STRONĘ DOBRA

Fot. Zbyszek Filipiak
Fragment osiedla jak wszędzie, bloki jak wszędzie – tylko ujęcie nietypowe. I skojarzenia…
Dwa masywy ulokowane antytetycznie, zamykające kadr, mocne kolorystycznie, z wyraźnym akcentem sylwety lecącego ptaka. Treściowe skojarzenia wynikają z kolorystyki obu gmachów i ruchu ptaka, od lewej ku prawej – od masywu o barwie chłodnej do tego o ciepłym kolorze. Takie tam konotacje historyka sztuki…
W średniowiecznych świątyniach taka kolorystyka (ciepłe / zimne) w odniesieniu do witraży, a tego w zestawieniu z ich lokalizacją – także symboliczną, miała określone znaczenie. W nawie północnej, stanowiącej tę „stronę zła / grzechu”, umieszczano kwatery witrażowe o chłodnych barwach; w nawie południowej, tj. po „stronie dobra” – witraże o barwach ciepłych.
W takim kontekście fotografię można odczytać jako symbol podążania od zła ku dobru, przez terytoria nieokreślone, czasem cieniste i mroczne. Najważniejszy jest nie cel, ale sama DROGA, co podkreśla światło skupione w centralnej części kompozycji, czyli na tej symbolicznej DRODZE właśnie.

Inne interpretacje = w polu WYSZUKAJ wpisz: SUBIEKTYWNIE.


czwartek, 24 lipca 2014

ŚWIĘTA I POCHODY TORUŃSKIE W WERSJACH FILMOWYCH (KALENDARIUM CODZIENNOŚCI)

Jeszcze a propos rowerzystów, niegdyś nazywanych kołownikami.

Kilka kadrów z kołownikami z pocztówek Krzysztofa Klundera.
Tutaj ul. Chełmińska (1902),
niżej - Grzybek, wokół którego torunianie (1909)...
Był i film toruński o nich - być może autorstwa Maxa Müllera, miejscowego potentata branży kinematograficzno-filmowej. Podobnie, jak dwa pozostałe obrazki z Torunia, nakręcone w 1914 roku: 
„Sport-Fest der Radfahrer” („Święto sportowe rowerzystów”), „Promenaden-Konzert” („Koncert na promenadzie”), 
„Der Schützenumzug” („Pochód Bractwa Strzeleckiego”).

...a tutaj Grünhof, czyli dzisiejszy Zieleniec (1916).


Filmy pokazywano w Odeon Lichtspiele (Gerechtestr. 3, ob. ul. Prosta 5) na początku lipca 1914 roku. Wyświetlanie przedłużano do końca lipca (tj.do pierwszych dni I wojny światowej).
Przypomnę, że Müller był realizatorem pierwszego filmu toruńskiej produkcji (1911).

(Z mojej najnowszej książki

„TORUŃSKIE TEATRY ŚWIETLNE, CZYLI KINA, WYTWÓRCZOŚĆ FILMOWA
I MIEJSCOWE GWIAZDY 1896-1939.
O kulturze czasu wolnego dawnych torunian”)
 

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.