Czyli: "co wolno panu wojewodzie, to nie tobie..." W wydaniu tu i teraz.
Starówka świętuje piernikowo - i dobrze. Z dużym udziałem Muzeum Etnograficznego (tak, tak, Etnograficznego...).
Świętuje też Kopernik na cokole - ubrany w fartuszek ze świątecznym logotypem. A przecież NIE WOLNO PRZEBIERAĆ / STROIĆ / OZDABIAĆ MIKOŁAJA! Bo grozi to dewastacją, uszkodzeniem monumentu. Przypomnę, że tak zdecydował Miejski Konserwator Zabytków. Oczywiście w trosce o zabytek...
Wniosek = tak wyglądają "rzeczowe argumenty" i konsekwencja toruńskich decydentów. I troska (czy "troska"?) o zabytki. Jednym wolno, innym nie. Ot, taki sobie przykładzik lokalnej hipokryzji.
Czy zgadniecie / wiecie, jakie jest kryterium przyzwolenia? Kto należy do "jednych", a kto - do "drugich"? (nie tylko w tym przypadku...).
Kryterium przyzwolenia jest bliskość do koryta. To znaczy jeśli urzędnik coś wymyśli, a prezes spółdzielni (na urlopie bezpłatnym) przyklepie, to Mikołaja nawet farbą plakatową na czerwono pomalują w okolicach grudnia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
WS