PZPP = Polska
Zjednoczona Partia Populistyczna. Czy może raczej PZPO? = Polska Zjednoczona
Partia Obłudy. A raczej w liczbie mnogiej, bo wszystkie one (na P…) takie same.
Mam dość po ostatniej sobocie i partyjnych konwencjach – a raczej „kąwencjach”. Miarka się przebrała i jako członkini jednoosobowej PWG (Partii Wrogów Głupoty) postanowiłam ZAPROTESTOWAĆ! (Nie mogę inaczej, więc pozostaje droga przez toruniarnię.)
Takie tam skojarzenie... za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_Zjednoczona_Partia_Robotnicza#/ media/File:Znaczek_PZPR.JPG |
Mam dość po ostatniej sobocie i partyjnych konwencjach – a raczej „kąwencjach”. Miarka się przebrała i jako członkini jednoosobowej PWG (Partii Wrogów Głupoty) postanowiłam ZAPROTESTOWAĆ! (Nie mogę inaczej, więc pozostaje droga przez toruniarnię.)
Kto słuchał, wie, o czym piszę, nie mam już siły przytaczać szczegółów...
Protestuję, bo:
umiem czytać ze zrozumieniem, niestety;
umiem słuchać ze zrozumieniem, niestety;
umiem liczyć, niesteeeeety;
korzystam z rozumu, niesteeeety;
znam podstawy psychologii i technik manipulacji, niestety.
I nie lubię być traktowana jak kretynka, jak „ciemny lud, który wszystko kupi”. I nie jestem w tym odczuciu jedyna, jak sądzę.
umiem czytać ze zrozumieniem, niestety;
umiem słuchać ze zrozumieniem, niestety;
umiem liczyć, niesteeeeety;
korzystam z rozumu, niesteeeety;
znam podstawy psychologii i technik manipulacji, niestety.
I nie lubię być traktowana jak kretynka, jak „ciemny lud, który wszystko kupi”. I nie jestem w tym odczuciu jedyna, jak sądzę.
Kto myślał, że dno już jest / było, ma „niespodziankę” – ukazał się kolejny jego minus-poziom. Czy są jakieś granice kłamstw i manipulacji, taktowania ludzi jak durniów? W mojej ocenie kolejne bariery zostały przekroczone. Kolejne „osiągnięcie”.
Dziś słowa
albo nic nie znaczą albo znaczą coś zupełnie innego niż kiedyś-gdy-było-normalnie (czy ktoś pamięta...?). Dlatego
komunikacja politykierstwa z prawdziwym światem normalnych ludzi taka trudna...
Tu dzisiejszy (13 IX) komentarz do tychże rewelacji.
Tu dzisiejszy (13 IX) komentarz do tychże rewelacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz