Szukaj na tym blogu

środa, 14 stycznia 2015

ORŁY CZASEM WRACAJĄ. TE KORONOWANE




Dom Żołnierza, lata 30. XX w.
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe


W tym budynku wciąż jeszcze funkcjonuje wypożyczalnia Książnicy Kopernikańskiej. Już niedługo, bo po remoncie księgozbiór wraca do głównej siedziby przy ul. Słowackiego. To były gmach wciąż jeszcze pamiętanego przez torunian kina Grunwald.


Ale mało kto zachował w pamięci, że jeszcze w 1959 roku kino wciąż pracowało pod starą, przedwojenną nazwą Mars. Kinoteatr na 581 miejsc, jedyne w mieście kino z szatnią.
Ponoć w latach 60. XX w. chłopcy z ul. Warszawskiej i okolic wchodzili do Grunwaldu wejściem od tyłu i oglądali filmy... z odwrotnej strony ekranu.
Kino nieczynne ostatecznie od 2011 roku. Pierwsze zamknięcie nastąpiło w 2001 roku, ze względu na nowe przepisy, które nie pozwalały armii na prowadzenie działalności gospodarczej.


Przedwojenne początki – 19 marca 1933 roku otwarto tu, długo oczekiwany, Dom Żołnierza. Uroczystość tę włączono do programu obchodów 700-lecia Torunia, w części artystycznej były deklamacje, „Bajka” Moniuszki odegrana przez orkiestrę 63. Pułku Piechoty, „Zaręczyny pod kulami” – komedia Stefana Kiedrzyńskiego w wykonaniu teatru żołnierskiego. Ze względu na szczupłość miejsca wpuszczano tylko zaproszonych gości, m.in. licznych przedstawicieli władzy.
Podkreślano symboliczne znaczenie faktu, iż ten ważny gmach polskiej kultury powstał na zrębach dawnego pruskiego magazynu, a do tego staraniem toruńskiej społeczności. Pieniądze zbierano przez lata, m.in. odprowadzając część opłat za bilety do kina Żołnierskiego, a długa lista darczyńców obejmowała formacje wojskowe, banki, różne urzędy z całego woj. pomorskiego, organizacje społeczne. Były na niej i miejscowe firmy, m.in. Stefana Kałamajskiego, Edwarda Stefanowicza, kawiarnia Pomorzanka, skład konfekcji Moritza S. Leisera, Fabryka Maszyn i Przedsiębiorstwo Robót Budowlanych I Inżynieryjnych Jana Brody PeDaB.
Ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej w Toruniu.

Ze zbiorów Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu.

Projekt przebudowy gmachu i urz
ądzenia wnętrz wykonał kpt. inż. arch. Adam Jarosławski (1933), który zaprojektował też inne gmachy w Toruniu (m.in. Dom Społeczny, ul. Mickiewicza 2/4). Część robót zrealizował 8. Batalion Saperów w Toruniu.
Dom
Żołnierza mieścił: scenę teatralną, kinoteatr dźwiękowy (Mars), bibliotekę, czytelnię i świetlicę. Kino za sprawą architektury, oświetlenia i dekoracji wnętrza było najpiękniejsze w mieście. Scena z pluszową kotarą mieściła i ekran kinowy, który „dzięki specjalnemu urządzeniu może być cofany w głąb sceny, co umożliwia przedstawienia mieszane – kinowe i na estradzie – bez żadnych przerw”. W kinoteatrze, podobnie jak w całym gmachu, były nowoczesne instalacje: centralnego ogrzewania, elektryczna, gazowa, wodociągowo-kanalizacyjna.
Na frontonie budynku zamocowano neon z nazwą kina, a nad wejściem od strony ul. Wola Zamkowa – stylizowaną figurę orła, wykutą w piaskowcu, roboty Ignacego Zelka oraz napis z brązu „Dom Żołnierza”. Nie zachowały się one, niestety, a na zdjęciu z Narodowego Archiwum Cyfrowego są ledwo czytelne.



Może orzeł z ul. Warszawskiej wyglądał podobnie, jak ten z gmachu Dyrekcji Lasów Państwowych przy ul. Mickiewicza? (ten pierwotny). Ten z ul. Mickiewicza na aktualnym zdjęciu wygląda tak, jakby... tę koronę doklejono. 
Może ma ktoś zdjęcie fasady budynku z kinem Mars / Grunwald z okresu PRL-u? I orła w PRL-owskiej wersji?

Wciąż bywa, że Orły wracają


Dawna Kasa Chorych, ob. przychodnia, tzw. ubezpieczalnia.
Fot. Andrzej R. Skowroński (i dwa poniżej)
.

Zelkowe orły porównajcie z (zachowaną na szczęście) płaskorzeźbą „Spragnionych napoić” jego autorstwa nad wejściem do dawnej Kasy Chorych, ob. przychodni przy ul. Uniwersyteckiej.

„Styl zamknięty w geometrii”, jak określił to Bogusław Mansfeld w „Historii sztuki Torunia”, reprezentują także detale wewnątrz tego gmachu.


 




3 komentarze:

  1. Dla młodych artystów z Ogniska upadek kinoteatru Grunwald, to nieodżałowana strata. To tej pory nie doczekaliśmy się nigdzie sceny z kulisami, garderobami i przede wszystkim z tak przychylną kadrą techniczną. Imprezy Muzyczna Łąka i Taneczne Ekspresje zaludniały dzieciakami z miasta i kraju całą scenę i widownię. Ah, gdzie te czasy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gmach byłego Kinoteatru Grunwald ma jeszcze jedną dekorację - geometryczną płycinę w fasadzie od ul. Warszawskiej - opisywałem ją jako nawiązującą swym kształtem do daszków wieży pobliskiego kościoła św. Jakuba, bądź szczytów toruńskich kamieniczek.
    Płaskorzeźba orła znad wejścia nie zachowała się, prawdopodobnie zniszczona została jeszcze w trakcie wojny, pozostałe dzieła Zelka spotkało to samo.
    Supraporta z gmachu Kasy Chorych została zagipsowana, a orzeł z fasady Dyrekcji Lasów Polskich skuty. Widniejące dzisiaj nad wejściem siedziby DLP godło w niczym nie przypomina dzieła Zelka, nawet nawet jego format nie został odpowiednio dobrany, i zostaje tam puste pole po bokach. Korona dodana jest wtórnie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwa kapitalne zdjęcia orła w wersji pierwotnej i miejsca po nim w czasach PRL-u wkleił Kolega na Facebooku:
    https://www.facebook.com/photo.php?fbid=778894292205257&set=p.778894292205257&type=1&theater
    https://www.facebook.com/photo.php?fbid=778896172205069&set=p.778896172205069&type=1&theater

    OdpowiedzUsuń

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.