Szukaj na tym blogu

czwartek, 12 marca 2015

EDUKACJA (FILMOWA), GŁUPCZE! KINO SZKOLNE W TORUNIU (KALENDARIUM CODZIENNOŚCI)



Pierwsze kino szkolne na Pomorzu uruchomiło Państwowe Gimnazjum Męskie im. Mikołaja Kopernika, 21 lutego 1927 roku. Początkowo kino szkolne realizowało seanse w kinematografie Światowid przy ul. Prostej 3. Działało sezonowo, zgodnie z kalendarzem roku szkolnego. Początkowo pokazy odbywały się w każdą sobotę o godz. 12.00 i 15.00.

Niezwykle szczodry i świadomy swej roli właściciel Światowida, Aleksander Bychowski, na 2 miesiące udostępnił – bezpłatnie! – salę i aparaturę dla potrzeb tego uczniowskiego kina. Seanse miały objąć „szeroki program z dziedziny wiedzy, odkryć i wynalazków, wypraw naukowych i obrazów przyrody z różnych stron świata, a także dział rozrywkowy, specjalnie i nader starannie dla młodzieży dobrany oraz rzeczy aktualne i wydarzenia w kraju i zagranicą. (...) Nie trzeba się rozwodzić nad opisywaniem olbrzymich korzyści, jakie niesie tego rodzaju pole nauki i zabawy – dość przytoczyć, że w Ameryce niema dziś szkoły, któraby wykładów naukowych nie wspierała pokazem filmowym, a i u nas w Polsce są już gimnazja, które mają własne kina szkolne. Prawie równocześnie powstaje w Krakowie <Filmona>, organizowana przez kilka szkół, która urządza osobne <Kino dla młodzieży> całego miasta.”
Na uroczystość otwarcia kina szkolnego przybyli kurator Okręgu Szkolnego p. Szwemin, naczelnik Wydziału w Kuratorium p. Świderski, przedstawiciele Magistratu, Opieki Rodzicielskiej, prasy, dyrekcje szkół z członkami groma nauczycielskiego oraz tłumy młodzieży. Dyrektor Gimnazjum Józef Dutkowski w przemówieniu podkreślił pedagogiczno-wychowawcze cele, dla których powstało kino szkolne, gdzie obok ciekawych filmów naukowych wyświetlane będą specjalnie dobrane filmy rozrywkowe „o szlachetnej tendencji i treści”. Dutkowski podziękował prof. Kazimierzowi Miterze za zorganizowanie kina, dyrekcji Światowida za bezinteresowne wsparcie oraz władzom miejskim, że „stanęły na wysokości zadania i kino szkolne zwolniły od podatku biletowego”.
Na inauguracyjnym seansie pokazano filmy „Ptaki” oraz „Mały Lord” według znanej powieści dla młodzieży Frances Burnett, z Mary Pickford w roli głównej.

za: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/bc/MaryPickford4.jpg

W marcu 1927 roku dyrekcja Gimnazjum po przeprowadzeniu ankiety międzyszkolnej ustaliła, że przedstawienia będą odbywać się w poniedziałek, wtorek i środę każdego tygodnia, z wyjątkiem świąt, o godz. 14.30. Poniedziałek przeznaczono dla uczniów starszych, tj. klas IV-VIII Gimnazjum Męskiego, filii niemieckiej, Seminarium Męskiego i Szkoły Wydziałowej Męskiej; wtorek – dla uczennic Gimnazjum Żeńskiego, filii niemieckiej, Seminarium Żeńskiego i Szkoły Wydziałowej Żeńskiej; środę – dla niższych klas Gimnazjum Męskiego (I-III) i szkół powszechnych. 

(Z mojej książki

„TORUŃSKIE TEATRY ŚWIETLNE, CZYLI KINA, WYTWÓRCZOŚĆ FILMOWA
I MIEJSCOWE GWIAZDY 1896-1939.
O kulturze czasu wolnego dawnych torunian”)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.