Szukaj na tym blogu

wtorek, 11 października 2016

ŚWIETLANY ZEGAR I ZŁOTE WŁAMANIE (MIEJSCA I LUDZIE)



Prasa sprzed wieku, podobnie jak dziś, nie stroniła od sensacyjnych informacji o napadach, kradzieżach, gwałtach na mieniu i ludziach, (rzadkich) porwaniach czy niby-porwaniach.

Ul. Królowej Jadwigi,
z lewej (pod balkonem) widoczny zegar publiczny Siega,
jednocześnie reklama zakładu.
Fot. ze zbioru Tamary i Krzysztofa Klunderów.

W 1905 roku
torunianie ekscytowali się jedną z zuchwałych kradzieży, dokonanych w zakładzie znanego zegarmistrza Hugona Siega, przy ul. Królowej Jadwigi 10. Rozboju dokonano w samym centrum miasta, a do tego w dobrze strzeżonym zakładzie! Wiadomo, kusiły złoto i inne drogocenności…
Włamywacze przez okno weszli do piwnicy, stamtąd do sieni, gdzie natrudzili się przy rozbijaniu podwójnych drzwi do wnętrza składu. Jakim cudem nikt nie słyszał tego łomotu? Zabrali m.in. 35 złotych zegarków męskich, 157 złotych i srebrnych zegarków dla pań, ponad 300 pierścieni, bransoletek, kolczyków i innych ozdób. Szkody były spore (zakład oferował wyroby artystyczne i luksusowe, m.in. ze złota)
oszacowano je na około 25 tys. marek. Nie wiadomo, czy ocalał zbiór rzadkich monet i medali pamiątkowych Siega, które wcześniej eksponował w oknie wystawowym.

Thorner Presse, 1910.

Większą sensację wzbudził Sieg wcześniej
za sprawą swojej nietypowej, jedynej w mieście oferty. Był nią zegar świetlny / świetlany, wyświetlający tarczę wskazań na suficie nad łóżkiem (jak na il.). Zaskakujący formą, acz prosty w konstrukcji i niezawodny – oferta dla nowoczesnych klientów!
Przypomnijmy, że schyłek lat 90. XIX w. i początek XX stulecia to okres fascynacji świetlnymi obrazami, czyli filmem. Taka „świetlana” tacza zegarowa kojarzyła się z wyświetlanym na ścianie / ekranie obrazem filmowym.


Thorner Presse, 1902.
Thorner Presse, 1900.

Hugo (Hugon) SIEG
swój zakład zegarmistrzowsko-złotniczy (zał. 1898) prowadził w kilku miejscach, najdłużej przy ul. Królowej Jadwigi właśnie (nr 10, 5, wreszcie 13/15). Początkowo pracował przy ul. Prostej 16 (Gerechtestrasse), w domu kupca Murzyńskiego, później stanął w domu introligatora i kupca Schultza (1899), a w dwóch pierwszych dekadach XX w. – przy ul. Królowej Jadwigi. W 1920 roku przez krótki okres zapraszał na ul. Chełmińską 1. Mieszkał przy ul. św. Katarzyny 1.


Thorner Presse, 1900.
Thorner Presse, 1909.

Zegarmistrz Sieg specjalizował się w zegarach i wyrobach złotniczych, interesował się także monetami i numizmatami. Prowadził sprzedaż zegarów, wyrobów złotych i alfenidowych, towarów optycznych (okulary, pince-nez, lornetki), oferował też mechaniczne urządzenia muzyczne, m.in. modne polyphony, produkowane głównie w Niemczech i Szwajcarii, zainspirowane muzyką carillonów, fonografy (1900), a także rewelacyjne kieszonkowe lampki elektryczne. To typowe dla tych czasów połączenie branż: zegarmistrzostwo, optyka, urządzenia mechaniczne i elektryczne.

Thorner Presse, 1900.
Thorner Presse, 1901.
W swoim domu handlowym Sieg miał przede wszystkim duży asortyment biżuterii, m.in. pierścionki z miniaturowym zegarkiem, z brylantami, zaręczynowe – w cenie 11,50-50 marek za parę, broszki, dewizki i breloki, spinki do krawatów – w ogromnym wyborze.  W 1908 roku pierścionki z brylantami kosztowały 20-1000 marek, zegarki damskie z brylantami od 400 marek w górę. Dysponował magazynem gotowych kamieni szlachetnych. Oferował też sztućce, największy w mieście zestaw srebrzonych sprzętów stołowych przedmiotów użytkowych, także z alpaki, cyny szlachetnej.

Thorner Presse, 1901.
Thorner Presse, 1910.
Thorner Presse, 1908.
Thorner Presse, 1913.

Z wyrobów zegarmistrzowskich polecał kieszonkowe zegarki ze Szwajcarii i niemieckiego Glashütte, zegarki dla dżentelmenów, z repetierem, sportowe, podróżne, niezbędne myśliwym, z podświetlanym cyferblatem, nowoczesne zegary stojące i ścienne, zegarki podróżne z budzikiem.


Thorner Presse, 1914.
Thorner Presse, 1909.

Prasowe reklamy
Siega, zwłaszcza w latach 1899-1901, a także 1908-1909, zwracały uwagę wielkim formatem i licznymi ilustracjami.
Sieg był znanym w mieście mistrzem, przedstawicielem na Toruń (1909) Unii Zegarmistrzowskiej Producentów i Handlarzy Zegarami (Union Holoregère. Uhrenfabrikatinos und Handelgesellschaft, zał. 1883).



Thorner Presse, 1910.

Co nieco o zegarmistrzach toruńskich w mini serii toruniarni:
oraz tutaj.
Niebawem nieco więcej w kolejnej publikacji SHS
z serii "Rzemiosło artystyczne i wzornictwo w Polsce"
(książka w przygotowaniu).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
TORUNIARNIA i TORUNIARKA – jak firma i jej przedstawicielka. Tak właśnie ma być. Toruń to moja „firma”, na rzecz której pracuję od lat. Ten drugi neologizm – co do genezy analogicznie jak szafiarka. Toruniarką jestem od dawna. A zacięcie edukacyjne i przymus działania na rzecz dobra wspólnego należą do katalogu moich (licznych) wad. Jestem historykiem sztuki, zabytkoznawcą, regionalistką, muzealniczką (raczej byłam; zwolniona po ponad 26 latach pracy w Muzeum Okręgowym, zob. http://forum.pomorska.pl/mobbing-w-torunskim-muzeum-dyrektor-to-nas-nie-dotyczy-t92558/). Pracuję społecznie w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Będzie o: kulturze i sztuce Torunia, o zabytkach, rzemiośle artystycznym i wątkach obocznych. Także o mojej dzielnicy – Podgórzu. Rzeczy nowe, stare, wnioski, refleksje i pytania. Oby ciekawe... /TORUNIARKA – Katarzyna Kluczwajd/ https://www.facebook.com/katarzyna.kluczwajd Blog nie mógłby zaistnieć bez prac Andrzeja R. SKOWROŃSKIEGO – najlepszego fotografa dokumentalisty sztuki toruńskiej i w Toruniu. Andrzej ma zdjęcie każdego miejscowego zabytku i ciekawego miejsca, a jego ogromny album jest zawsze otwarty dla badaczy, tak jak On – dla przyjaciół.